Szef komitetu wojskowego NATO Holender Rob Bauer uważa, że gdyby zachodnich przywódców nie ograniczało ryzyko użycia przez Rosję broni nuklearnej, zdecydowaliby się zaangażować swoje wojska do pomocy Ukrainie w wojnie.
Podczas dyskusji zorganizowanej przez Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych Bauera zapytano, czy nadszedł czas na rozszerzenie pomocy dla Ukrainy, wskazując na fizyczną obecność niektórych zachodnich sił sojuszniczych.
Walka w Afganistanie to nie to samo, co walka z Rosjanami na Ukrainie. Talibowie nie mieli broni nuklearnej. Rosjanie ją mają. Ale znowu nie mówię, że jest to „niemożliwe”. Jednakże my, jako Sojusz, dostrzegamy to ryzyko, potrzebna jest dyskusja polityczna (…): czy jesteśmy gotowi na takie ryzyko?
– stwierdził admirał, cytowany przez portal eurointegration.com.ua.
Kontynuował, że teraz, gdy Ukraina otrzymała już prawie cały asortyment broni, aż do F-16, logiczne jest zadawanie pytań, dlaczego podjęcie decyzji w tej sprawie trwało tak długo, choć na początku przywódcy naprawdę się wahali, gdzie przebiegają „czerwone linie” Kremla.
Zawsze łatwo jest spojrzeć wstecz i powiedzieć, że te obawy były głupie. Ale jeśli jesteś odpowiedzialny za to, czy podjąć ryzyko, czy nie, to inna rozmowa… Jestem całkowicie przekonany, że gdyby Rosja nie posiadała broni nuklearnej, bylibyśmy już na Ukrainie, aby ją stamtąd wypędzić. Ale mają broń nuklearną. Więc to nie to samo, co Afganistan – powiedział Rob Bauer.
Przypomnijmy, że Bauer kończy pracę na swoim stanowisku , jego miejsce zajmie włoski admirał Giuseppe Cavo Dragone.
Wiosną tego roku prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że sojusznicy nie powinni wykluczać możliwości wprowadzenia na Ukrainę wojsk zachodnich , aby stworzyć „strategiczną niepewność” dla Rosji.
ba na podst. eurointegration.com.ua
1 komentarz
ktos
13 listopada 2024 o 15:46Czyli wniosek… jesli chcesz zeby nikt nie wtracal sie w twoje sprawy musisz miec bron jadrowa.