Ukraiński władze poinformowały, że od „rewolucji godności” 2013-2014 usunięto wszystkie 1320 pomniki wodza komunistycznej rewolucji i pierwszego przywódcy ZSRS.
Zmieniono także zdecydowaną większość ulic mających komunistycznych patronów. W niektórych miejscach wyszło to dość niespodziewanie, na przykład w jednym z miast na Zakarpaciu ulica Lenina została zmieniona na ulicę Lennona. Kontrowersje, nie tylko w Polsce, budzi z kolei upamiętnianie w miejsce komunistów przywódców czy ideologów ukraińskiego nacjonalizmu. Poza tym, upamiętnia się przywódców Ukraińskiej Republiki Ludowej (np. Semena Petlurę).
Oprócz Lenina, usunięto jeszcze w sumie 1069 pomników innych komunistów. To pokłosie z jednej strony ustawy dekomunizacyjnej z kwietnia 2015 roku, za której wprowadzenie odpowiadał ukraiński IPN, z drugiej strony spontaniczny „leninopad” (jak nazwano usuwanie pomników Lenina na Ukrainie) w środkowej i wschodniej Ukrainie trwał już wcześniej, na fali zmian (większość pomników Lenina na zachodniej Ukrainie usunięto już w latach 90.).
Komunistyczne monumenty stoją jeszcze oczywiście na kontrolowanych przez Rosję obszarach we wschodniej Ukrainie i na Krymie. Kilka dni temu nieznani sprawcy obalili też pomnik Lenina w Sudaku, na okupowanym przez Rosję Krymie. Tu jednak władze rosyjskie oświadczyły, że odnowią pomnik. Na początku sierpnia na Krymie, w miejscowości Oleniewka, stanął też pomnik niedawno zmarłego przywódcy komunistycznej Kuby Fidela Castro.
Poza tym, pomniki komunistyczne pozostały w „zonie” wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu, gdzie w 1986 roku, jak wiadomo, doszło do wybuchu reaktora i ewakuowano całe miasteczko Prypeć oraz okoliczne wioski. Oficjalnie, nikt w tej strefie nie zamieszkuje, a szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymir Wiatrowycz zapowiedział, że strefa wokół Czarnobyla pozostanie swego rodzaju skansenem komunizmu.
MaH, Independent.co.uk, polskieradio.pl, rp.pl
Na zdjęciu: głowa z pomnika Lenina w Kijowie, obalonego 8 grudnia 2013 roku na początku „rewolucji godności”, Mścisław Czernow, CC BY-SA 3.0
11 komentarzy
tonko
21 sierpnia 2017 o 07:08Czyli jednych bandytów zamienia się na drugich czy to ostatni raz,Jaki kraj tacy bohaterowie,
sowiecki rozporek
21 sierpnia 2017 o 22:17Przeciw upamietnianiu atamana Petlury na Ukrainie nie ma co protestowac, wprawdzie prowadzil dosc krotko dzialania wojenne przeciw Polsce (nie on je zaczal), ale po zawarciu sojuszu z Pilsudskim pozostal wierny i nie prowadzil zadnej antypolskiej dzialalnosci, zabraniajac jej rownoczesnie swoim oficerom. Zmarl w Krakowie – gdybysmy mieli tylko takich ukrainskich wrogow, jak Petlura, nie byloby ludobojstwa 1943-44 na Kresach Wschodnich …
peter
22 sierpnia 2017 o 15:31Sowiecki rozporek napisal /Zmarl w Krakowie/
Petlura zostal zastrzelony w Paryzu 25 maja 1925 roku przez Sholom Schwartzbard.
Sholom Schwartzbard w sadzie powiedzial ze to byla zemsta za /pogromy zydowskie/dokonane przez zolnierzy Petlury
Oczywiscie wladze Sowieckiej Ukrainy /maczaly w tym palce/ Wspolny interes
Dorota
21 sierpnia 2017 o 08:56W ubiegłym roku byłam na Ukrainie Zachodniej. W każdym mieście jest jedna lub częściej — kilka atrakcji z listy: ulica Bandery, pomnik Bandery, mural z Banderą, plakaty z banderą, czerwono-czarne flagi… Z komunizmem moi dziadkowie walczyli i srogo za to byli ukarani. Jednak twarze tego ostatniego nacjonalisty i ukraińska nacjonalistyczna symbolika budzą we mnie bardziej negatywne emocje i lęk niż relikty minionej epoki w postaci pomników Lenina.
observer48
21 sierpnia 2017 o 09:27Teraz kolej na Polskę, aby pozbyć się z przestrzeni publicznej wszystkich pomników przypominających sowiecką okupację.
Igor
21 sierpnia 2017 o 09:36Można ??? Można !!!
Marek
21 sierpnia 2017 o 09:40Bardzo dobra wiadomość, tylko szkoda, że nie dzieje się to samo z pomnikami Bandery i UPA.
eksorientelux
21 sierpnia 2017 o 13:35Te pomniki wcale nie znikają tylko przechodzą lekką kosmetykę i dalej służą totalitarnej propagandzie jako pomniki Bandery. Wystarczy zeszlifować zarost i azjatycka uroda obu panów powoduje, że trudno rozróżnić kto jest kto:)
Tomek
21 sierpnia 2017 o 19:09„Poza tym, upamiętnia się przywódców Ukraińskiej Republiki Ludowej (np. Semena Petlury).”
Jak coś, to można upamiętniać Petlurę. Ale qqqq… mać nie dwie Petlury!
Jeżeli zatrudniacie Ukraińców, to … na litość boską, czy tak trudno, навчитися польську мову?
A jeżeli to pisał Polak, no to: nie kaleczyć polska mowa, bo to grzecha narodowa!
Jarlan Ząb
21 sierpnia 2017 o 20:56Dostali kopa w du.. i od razu wszystko się da. Jakby nie ta wojna z kremlowskimi to do tej pory udawali by, że są państwem.
Marcin
22 sierpnia 2017 o 11:29Nie wiem czym się zachwycać: usunęli pomnik jednego zbrodniarza i w jego miejsce postawili innego, więc wychodzi, że nic się nie zmieniło.