Dzisiaj okupowany przez Rosję Krym powróciły ulewne deszcze. Według rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych doszło do zalania piwnic domów wielorodzinnych w rejonie krasnogwardiejskim. We wsi Sokolinoje w rejonie bachczysarajskim doszło do wylewu błota i zalania prywatnych gospodarstw domowych. Ponadto we wsi Kujbyszewo w rejonie bachczysarajskim doszło do zalania prywatnych gospodarstw domowych.
Krymskie Ministerstwo Budownictwa i Architektury informuje o 50 zalanych domach prywatnych w Kujbyszewie. W wyniku opadów wylały brzegi rzek Belbek i Kokkozka.
Deszcz spowodował również lokalne powodzie w Jałcie.
„Od nocy pada deszcz, są powodzie (znowu – Kriwoszty i Wergasowa). Sytuacja jest pod kontrolą, wszystkie służby miejskie, a także pracownicy Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych pracują w terenie – szybko eliminują konsekwencje katastrofy, sprzątają zatkane kanały burzowe, widzieli powalone drzewa, odprowadzają wodę z domów” – powiedziała „burmistrz” Jałty Janina Pawlenko.
Ponadto, ze względu na obfite opady i stojącą po deszczach wodę, w ostatnim czasie na półwyspie, zwłaszcza w jego środkowej i północnej części, zaobserwowano plagę komarów – informuje portal Krym.Realii.
W walkę z owadami władze okupacyjne zaangażowały środki dezynfekujące. Jednocześnie, zdaniem ekspertów, regulacja liczby owadów za pomocą chemikaliów może negatywnie wpłynąć na przyrodę półwyspu, ponieważ larwy komarów służą jako pokarm dla wielu gatunków ryb i ptaków.
Opr. TB, https://82.mchs.gov.ru/, https://t.me/minstroyRK/, https://ru.krymr.com/
fot. https://www.facebook.com/pavlenkojp
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!