W krymskich szpitalach z rozpoznaniem ostrych infekcji wirusowych dróg oddechowych jest prawie półtora tysiąca osób, a u ponad tysiąca zdiagnozowano zapalenie płuc. Poinformował o tym „minister zdrowia Krymu” Igor Czemodanow.
„Mamy 1447 osób hospitalizowanych z objawami ostrej infekcji wirusowej układu oddechowego, a 1039 osób z zapaleniem płuc. Dla Krymu to ogromna liczba” – powiedział.
Przy okazji zaapelował do mieszkańców Krymu o zrozumienie dla chorych na ORWI [ostrą wirusową infekcję dróg oddechowych – red.].
„Jeśli ktoś gdzieś zakaszlał, nie oznacza to, że ma koronawirusa. Ludzie nieustannie chorują, w tym na ORWI i zapalenie płuc” – uspokoił.
Według stanu na 26 marca, na Krymie oficjalnie potwierdzono siedem przypadków zarażenia koronawirusem, 1500 osób znajduje się pod nadzorem lekarzy.
Opr. TB, https://ru.krymr.com/
fot. https://www.dialog.ua/
2 komentarzy
Darek
28 marca 2020 o 14:48Wczoraj w Rosji zdiagnozowano ponad 400 nowych przypadków koronawirusa. To znacznie więcej niż 2x wzrost w ciągu doby co jest trudne do uwierzenia. Wszystko wskazuje na to, że jest tam kilkakrotnie więcej zakażeń ale ciagle zamiatanych pod dywan. Dlatego 100% przypadków z Krymu zaliczyłbym do COVID-19.
Nawet gdyby mówili prawdę (co w Rosji raczej sie nie zdaza) to i tak jest wyjątkowo źle. Model wykładniczy pokazuje, że w środę przekroczą 10 tys. W takim tempie przed świętami może być 100 tys zarażonych, jeżeli nic nie będą robić po świętach może być milion! Chętnie wysłałbym Korwina do Moskwy by na własne oczy zobaczył jak „genialne” są rządy satrapów typu „jego ekscelencji Putina” jak go raczy nazywać. Niestety JKM stchórzył przed koronawirusem i nawet do sejmu nie pojechał. Czyli jest mocny jedynie w gębie…
vala
29 marca 2020 o 15:16Dobrze by było, że wszystkie kacapy z Krymu zachorowały od koronawirusa. Świat odetchnąłby z ulgą. Dobrze, że putin wybudował most na Krym, będą mieli jak wywozić nieboszczyków do „matuszki rosyji”.