Po nieudanych próbach przedostania się z Białorusi do Polski i innych krajów UE, migranci udają się na granicę z Finlandią
Fiński portal Yle rozmawiał z trzema młodymi mężczyznami ubiegającymi się o azyl, które przebywają już w Finlandii. Potwierdzają, że pomogła im strona rosyjska.
Syryjski migrant Moayad Salami opowiedział, jak trafił na granicę. Według niego, on i pięć innych osób zostało w kilku etapach dowiezionych do granicy, gdzie po procedurze anulowania wizy umożliwiono im przekroczenie granicy na rowerach, z zakazem powrotu do Rosji.
Przemytnicy zapewniją nielegałów, że podróż z Petersburga do granicy została uzgodniona z wojskiem.
Portal Yle nie był w stanie potwierdzić wszystkich szczegółów podróży. Nie wiadomo np., czy władze, z którymi spotykają się migranci, to przedstawiciele wojska, policji czy straży granicznej.
Salami powiedział także, że migranci, którzy bezskutecznie próbowali przedostać się z Białorusi na Litwę, Łotwę i do Polski, omawiają możliwości dotarcia do granicy rosyjsko-fińskiej na portalach społecznościowych. Według niego usłyszał też na granicy, że jeśli Finlandia zamknie wszystkie swoje punkty kontrolne, wówczas migranci zostaną skierowani na granicę z innymi krajami: Norwegią, Estonią i Łotwą.
Inny nielegalny imigrant, Ryan Alhariri, ma już za sobą tę podróż. Według niego najpierw przybył z Syrii przez Rosję na Białoruś, skąd próbował przedostać się do Polski i na Litwę, ale bezskutecznie. Potem jednak usłyszał, że otwiera się granica z Finlandią. Najpierw pojechał do Petersburga, a następnie do granicy, gdzie podobnie jak pierwszy bohater reportażu otrzymał rower – musiał za niego zapłacić 300 dolarów, i skierowano go w stronę fińskiego punktu kontrolnego.
Historię o rowerach opowiedział także inny migrant, Kamal Tawil.
– Funkcjonariusze (rosyjscy) nakazali powiedzieć Finom, że rowery nie pochodzą od nich, ale od Polaków – mówi migrant.
W ostatnich tygodniach Finlandia zamknęła wszystkie punkty kontrolne na granicy z Rosją, z wyjątkiem jednego, tego najbardziej wysuniętego na północ.
Do kraju próbują przedostać się migranci, także ci z białoruskimi wizami.
Wcześniej funkcjonariusze straży granicznej Finlandii zauważyli, że granicę próbują przekroczyć duże grupy liczące 20-30 osób, lepiej zorganzowani, są lepiej wyposażone niż wcześniej i zachowują się pewniej, co „przypomina kryzys na granicy z Białorusią”.
oprac, ca/yle.fi
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!