Pierwszy dzień prawosławnych świąt Bożego Narodzenia. Tradycyjnie już Aleksander Łukaszenka bierze udział w uroczystej mszy w soborze katedralnym Ducha Świętego w Mińsku. Jak zwykle prezydentowi towarzyszy syn Kola, ale tym razem w najbliższym otoczeniu prezydenta pojawiła się również … kobieta.
Gdy 7 stycznia prezydencki Mercedes zatrzymał się przed wejściem do głównej świątyni eparchii mińskiej Egzarchatu Białoruskiego Patriarchatu Moskiewskiego, przez tylne drzwi z prawej strony wysiada sam Aleksander Łukaszenka – serdecznie witany przez metropolitę Pawła. Po chwili otwierają się drzwi od lewej strony, przez które wysiada najmłodszy syn prezydenta -Kola, ale limuzyna nadal nie odjeżdża, i po chwili wyłania się postać kobiety. Siedziała między Aleksandrem a Mikołajem.
Widzimy głowę owiniętą w białą chusteczkę, ale kamera nie robi zbliżenia. Kim jest tajemnicza blondynka? Czyżby Białorusini doczekali się wreszcie pierwszej damy? Oficjalne kroniki o kobiecie u boku prezydenta w ogóle nie wspominają. W wiadomościach programu „Białoruś-1”, nadmieniono tylko, że katedrę Ducha Świętego odwiedził Aleksander Łukaszenka ze swoim najmłodszym synem. Inne rządowe media nie pokazują kadrów z przybycia prezydenckiego konwoju do świątyni.
Kresy24.pl
3 komentarzy
argadsfawe
10 stycznia 2017 o 13:09ale o co kaman ???????????????
józef III
11 stycznia 2017 o 00:01ten cały sobór to ukradziony przez prawosławie rzymskokatolicki kościół ss. Bernardynek ;
józef III
11 stycznia 2017 o 00:07„… W końcu XVII w. praktycznie cały obszar dzisiejszej Białorusi (badacze szacują na 75-80%) z Mińskiem na czele stał się terenem katolickim – w rycie greckim (unickim) i łacińskim (rzymskim). W niecały wiek później, w roku 1789, w Mińsku było zaledwie pięciu prawosławnych mnichów sprowadzonych tutaj z Wilna do jedynej cerkwi prawosławnej, jaką ufundowała księżna Drucka-Górska, a odrębny przywilej nadał tej świątyni Władysław IV, król polski, Wielki Książę Litewski, Ruski, Żmudzki etc. etc. …”