Porażką zakończyły się rozmowy wicepremierów Białorusi Uładzimira Siemaszki i Rosji Arkadija Dworkowicza na temat obniżki cen na rosyjski gaz dla Białorusi – poinformował wiceminister energetyki FR Anatolij Janowskij.
„Strona białoruska zaproponowała zniżkę cen gazu nie na określony procent, ale o konkretną kwotę, na co strona rosyjska nie mogła przystać” – cytuje słowa Janowskiego agencja Interfax.
Minister nie wymienił wielkości wnioskowanej przez Mińsk zniżki. Poinformował, że do porozumienia nie doszło oraz nie ustalono daty kolejnego spotkania.
Jeszcze pod koniec listopada, Władimir Siemaszko powiedział: „Ceny gwałtownie spadły. Są podstawy do dyskusji, po jakich cenach powinna być dostarczana i kupowana ropa naftowa. Została powołana grupa robocza, która analizuje sytuację. W jej skład wchodzą przedstawiciele „Lukoil”, „Surgutnieftiegaz”, „Gazpromnieft” i „Rosnieft” i oczywiście, nasz „Belneftechim”.
18 grudnia sekretarz prasowy koncernu „Belneftechimu” Marina Kostiuczenko powiedziała agencji BelaPAN, że Białoruś i Rosja podpisały orientacyjny plan dostaw ropy naftowej i produktów ropopochodnych w 2016 roku, zgodnie z którym Białoruś otrzyma 24 mln. ton rosyjskiej ropy, czyli o 1 mln. ton więcej niż w roku bieżącym.
20 grudnia w wywiadzie dla kanału telewizji ONT, rosyjski ambasador w Mińsku Aleksander Surikow powiedział, że cena gazu dla Białorusi w 2016 roku może osiągnąć 135 do 140 dolarów za 1 tys. tysiąc metrów sześciennych.
„Nasze ceny za nośniki energii dla Białorusi, są takie, jak powinny być dla bliskich partnerów i partnerów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej – takie jak w Rosji – powiedział ambasador. – Myślę, że pewne ruchy cenowe mogą dotyczyć gazu – mniej więcej na kilka dolarów. Teraz jest 142 dolary za tysiąc merów sześciennych, no może to być w granicach od 140 do 135 dolarów. Co do ropy naftowej – możliwe jest pewne porozumienie”.
Jedynym odbiorcą gazu od „Gazpromu” na Białorusi jest zależna od niego w 100 proc. spółka „Biełtransgaz”. Od 2008 roku cena gazu określana jest kwartalnie według wzoru uwzględniającego zmiany w indeksie cen oleju napędowego i oleju opałowego (od 2013 roku, ta formuła jest określana przez porozumienie międzyrządowe). W trzecim kwartale 2015 roku cena kontraktu wynosiła 142,32 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!