Pozbawianie człowieka snu – to typowe stalinowskie metody znęcania się, rodzaj tortur stosowanych w więzieniach i katowniach NKWD, by jak najszybciej złamać niezłomnego. Od kilku dni stosuje się je względem więźnia politycznego, byłego kandydata na prezydenta Białorusi Mykloły Statkiewicza.
Przez ostanie kilka dni strażnicy uniemożliwili skazanemu na 6 lat więzienia Statkiewiczowi zaśnięcie, poinformowała jego żona Maryna Statkiewicz na stronie internetowej stakevich.org.
„Dowiedziałam się, że w czasie kilku ostatnich wieczorów próbowano uniemożliwić zaśnięcie Mikałajowi i jemu sąsiadowi w celi: wartownicy uderzali co 10-15 minut w drzwi metalowym prętem, kopali, krzyczeli – pisze Maryna Adamowicz na stronie Statkevich.org – najprawdopodobniej nie chcą dopuścić, by wysypiał się w nocy, żeby doprowadzić do tego, by zasnął w dzień. O ile wiem, światowa praktyka uznaje to za formę tortur. Już wcześniej karano go za spanie w ciągu dnia.” Kobieta przypomina, że już wcześniej Statkiewicz z skarżył się do prokuratury, że był karany za sen w ciągu dnia i uważa, że może być to zemsta.
Były kandydat na prezydenta w ostatnim liście do prokuratorów skarżył się na bezprawne próby wymuszenia na nim przyznania się do winy. Statkiewicz domaga się rewizji ostrzeżeń i nagan, które wystawiły mu władze więzienia w Mohylewie. Prokuratura jednak odmówiła interwencji przesyłając wszystkie skargi do departamentu wykonania kar MSW.
Po rozpoczęciu odbywania sześcioletniej kary więzienia, Statkiewicz stał się celem prześladowań ze stron administracji więziennej. Wszystko po to by podpisał prośbę o ułaskawienie do Łukaszenki. Polityk wielokrotnie trafiał do karceru, wsadzano go do celi nosicielami HIV, regularnie ograniczano możliwość kontaktu z rodziną. By ukarać więźnia więzienne władze szukały najrozmaitszych pretekstów. Karano go za znalezione przy nim chustki do nosy czy brak naszywki z numerem. Oprócz karceru stosowano inne kary jak np. ograniczenie możliwości widzenia z rodziną czy zmniejszenie sumy za jaką mógł kupować towary w więziennym sklepiku.
W styczniu 2012 r. Statkiewiczowi za wszystkie jego „przewinienia” decyzją sądu zmieniono sposób odbywania kary. Z kolonii karnej, w obrębie której więzień może dość swobodnie się poruszać przeniesiono go do więzienia. Fakt, że uznano go za więźnia „złośliwie naruszającego regulamin” oznacza, że praktycznie nie ma szans na przedterminowe zwolnienie.
Kresy24.pl za belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!