Ogromny nazistowski plakat wywiesili w mieście Dżankoj na Krymie zwolennicy „wielkiej Rosji”.
Plakat wisi na ścianie Domu Pioniera naprzeciwko gmachu prokuratury. Na plakacie, oprócz nazistowskiej symboliki , jest zdjęcie Putina i napis: „Jesteśmy siłą. Potrzebujemy wielkiej Rosji”.
Jak twierdzi miejscowy działacz społeczny Maks Owsiannikow, zezwolenie na wywieszenie plakatu wydał przewodniczący rosyjskiej administracji rejonowej okupowanego miasta, Aleksander Kulniew.
Według rosyjskiego ustawodawstwa wszystkie symbole, podobne do używanych przez NSDAP i faszystowską partię Włoch są uważane za symbolikę nazistowską. Zgodnie z art. 20.3. Kodeksu Administracyjnego FR ich używanie jest zakazane.
Kresy24.pl
7 komentarzy
Ożeu
5 sierpnia 2015 o 14:36Ktoś tam widzi swastykę? Ktoś hajluje na tym plakacie? Nie może być, w tej Rosji która tak zaciekle walczy z faszystami na Ukrainie? 😀
Paweł
5 sierpnia 2015 o 15:53Dla nich faszystą jest ten, którego telewizja faszystą aktualnie nazywa. Dawniej prawdy do wierzenia podawały w sowietach gazety i „kołchoźniki” (radiowęzły). W 1939 roku nawet Hitler przestał być faszystą i stał się kochanym przyjacielem 😀 A potem znów stał się faszystą. Taki Tuchaczewski dla odmiany, aż dwa razy stawał się bohaterem. Za drugim razem pośmiertnie… Dwa razy kazano Rosjanom kochać Tuchaczewskiego i za każdym razem Rosjanie posłusznie go kochali – raz żywego, drugi raz martwego. Między nami mówiąc, w/w to zawsze była podła i niezbyt mądra swołocz.
Solders
5 sierpnia 2015 o 15:29KOMUNIZM = FASZYZM
FASZYZM = KOMUNIZM
jubus
5 sierpnia 2015 o 23:49Kompletna bzdura. Znak RNE, został przywłaszczony przez proklemowskie kliki, spod znaku Demuszkina i jemu podobnych. Rosyjska Jedność Narodowa jest zdecydowanym przeciwnikiem reżimu bolszewicko-putinowskiego w Rosji. Rosyjscy „faszyści” jak Dmitrij Demuszkin czy inni, popierają Ukrainę, przede wszystkim Prawy Sektor w ich walce o wyzwolenie całej Rusi spod panowania bolszewickiego.
Putin to śmiertelny wróg rosyjskich „faszystów”.
Ożeu
6 sierpnia 2015 o 08:16Tak tylko że on tych wrogów kocha na swój pokrętny, psychopatyczny sposób.
jubus
6 sierpnia 2015 o 14:04To prawda. W tekście popełniłem błąd pisząc wpierw o Demuszkinie, chodziło mi o Barkaszowa, który zdradził RNE i popiera interwencję w Donbasie. Demuszkin to nieprzejadnany wróg Putina, jego kolega, Biełow, siedzi w więzieniu. Tylko że ci nacjonaliści to raczej mniejszość, bo Kreml, faktycznie traktuje ich wybiórczo. Nawet ta cała „konserwatywna” retoryka to pic na wodę, Kremlowi chodzi wyłacznie o realizację swojej chorej post-bolszewickiej, postkomunistycznej pasji, czyli okradanie kraju i wypychanie sobie prywatnych kieszeni.
Prawy Sektor i Swoboda od początku wystepowały przeciwko tym wszystkim zjawiskom, które są i na Ukrainie i w Rosji, czyli nedzy, korupcji, oligarchizacji, samowoli władz. Dlatego Kreml chce tępić i ukraińskich i rosyjskich „faszystów”, jednocześnie traktując ich instrumentalnie. Ale wydaje się, że ci, co popierali Kreml niedawno, obrócą się przeciwko niemu.
Rosjanin
6 sierpnia 2015 o 17:50Niech zyje nasza Rosyjska nacja! Wielkie imperium! Za cara!