Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó wygłosił skandaliczne oświadczenie. Oskarżył przywódców UE o antyrosyjską politykę i wezwał do pozbycia się ich. Powiedział o tym w rozmowie z portalem Magyar Hirlap.
Szijjártó skrytykował sankcje Brukseli wobec Rosji, uważając, że „podważą gospodarkę Unii Europejskiej”.
„Teraz widzimy, że wojna toczy się w brutalny sposób, a gospodarka europejska zmierza w kierunku recesji. Ta sytuacja powinna skłonić decydentów, aby usiąść i ocenić rozwój wydarzeń, że ceny są wygórowane, a gospodarka rosyjska nie została objęta sankcjami” – powiedział.
Szijjártó wezwał przywódców UE, którzy opowiadali się za sankcjami, by „wyszli i powiedzieli, że wpędzili europejską gospodarkę w recesję” i podali się do dymisji: „To byłaby normalna reakcja tych, którzy zaszkodzili Europie, nakładając sankcje”.
Węgierski dyplomata nazwał też decyzje UE „błędnymi i szkodliwymi”. Jego zdaniem przywódcy UE „prowadzą organizację w ślepy ślepą uliczkę”.
Przypomnijmy, rząd Viktora Orbana publicznie sprzeciwia się sankcjom antyrosyjskim. Wezwał Ukrainę do stołu negocjacyjnego i oświadczył, że nie pozwoli na transport broni przez Węgry na Ukrainę.
W Budapeszcie odbyły się wiece przeciwko polityce Orbana. Sondaże pokazują niezadowolenie Węgrów z działań Orbána.
Opr. TB, www.magyarhirlap.hu
3 komentarzy
Kocur
18 listopada 2022 o 08:03Nie podoba się Węgrom w UE, polityka nie odpowiada? To wypad. putin chętnie anektuje terytorium.
Rafał
18 listopada 2022 o 08:22Usunąć Węgry z UE
qumaty
18 listopada 2022 o 14:30aż nie do uwierzenia, że co wojna to Węgry stają po złej stronie historii. Konsekwentnie od 100 lat.. z Adolfem trwali do końca (Bułgarzy, Rumuni, Słowacy w pore się odeń wypisali), a teraz Wowę uparcie popierają choć gołym okiem widać (już pomijając przyzwoitość wspierania słabszego i napadniętego), że ten koń żadnego wyścigu już nie wygra.