Obie strony chciały, by w uroczystościach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej nie brał udziału prezydent Kaczyński – powiedział w rozmowie z „Wyborczą” szef polskiej dyplomacji. Witold Waszczykowski zapowiada, że we wrześniu zastrzeżone dotychczas dokumenty dotyczących rozdzielenia wizyt w Smoleńsku zostaną upublicznione.
Wśród dokumentów, które mają być ujawnione, są m.in. notatki z rozmów pracowników MSZ z ówczesnym ambasadorem rosyjskim w Polsce Władimirem Grininem, wiceszefów MSZ z rosyjskimi odpowiednikami oraz rozmów byłego szefa tego resortu Radosława Sikorskiego. Potwierdzają, że obie strony chciały, aby w uroczystościach związanych z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej nie wziął udziału prezydent Lech Kaczyński. Z propozycją rozdzielenia wizyt wyszli Rosjanie.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy4.pl/TV Republika
9 komentarzy
ltp
13 sierpnia 2016 o 13:06A tak w zasadzie, to po co jeździć na tą wrażą ziemię? Ofiary sowieckich zbrodni można uczcić w kraju, a nie żebrać u sowieta o zgodę .
Demon
13 sierpnia 2016 o 15:34Tam, na tej wrażej ziemi, są szczątki naszych bliskich, ojców, dziadów i pradziadów. To im oddajemy cześć, a nie kacapskiej ziemi.
Niestety, nie da się ekshumować przewieźć do Polski tysięcy pomordowanych. 🙁
Dlatego tam jeździmy.
Teraz trybisz ?
iwona34
19 sierpnia 2016 o 12:23Odpowiedz logiczna poza dodatkiem ; Teraz trybisz. kultury nigdy za wiele.
Michał Kalinowski
13 sierpnia 2016 o 14:40Lech Kaczyński był w Moskwie postrzegany jako człowiek, który udaremnił podbój Gruzji. W świadomości Putina i Miedwiediewa to on nakręcił UE i inne kraje, aby interweniowały wobec agresji Rosji. Kreml nigdy nikomu nie podarował sprzeciwu oporu i hańby. Śmierć Lecha Kaczyńskiego była potrzebna, aby postraszyć niepokornych i przekazać całość władzy w Polsce w ręce przestraszonych. A tak nawiasem po co samemu pakować się w paszczę lwa?
Demon
13 sierpnia 2016 o 15:31Na zdjęciu dwóch morderców ze strony Mordoru, ale i u nas kilku się ukrywa. Mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw, a winni nie wyjdą prędko na wolność (o ile w ogóle).
Na pohybel putlerowcom !
Na pohybel POpaprańcom !
Jan
13 sierpnia 2016 o 16:05I polskie władze i na świecie, wszyscy wiedzą co się stało 10/4. Samolot był b. dobrze śledzony przez służby wielu krajów. To, że się nie podaje co się zdarzyło świadczy o tym, że i poprzednia władza i obecna mają za uszami. Całe to i poprzednie śledztwo i obecne to wielki pic. Właściwie już było wiadomo, że coś jest nie tak, gdy Rusek nie dopuścił lekarzy na miejsce zdarzenia. pierwsi Polacy, którzy tam byli raportują, że nie było żadnych ciał. Po prostu nie dowieźli. Pamiętam jak Kaczyński w TV Trwam zarzekał się, że jak tylko PIS dojdzie do władzy wszystko wyjaśnią. Sprawę w dużym stopniu wyjaśniła by sekcja zwłok. A tu sekcji nie ma a i „maskirirowka” większa niż poprzednio. Ciekawe jest to, że nie ma śladu po pożegnaniu na Okęciu, nic ma nagrań monitoringu. listy pasażerów, fotografii z odlotu, nic nie ma. To co, tak się żegna prezydenta Polski ? A może to wszystko odbyło się w POLSCE ? Pewnie to będzie tak jak z Sikorskim. Wielka Brytania zastrzegła tajność dokumentów na wiele kolejnych lat. Kto chce zapoznać się z pytaniami dot. 10/4 w kontekście stanu na dzisiaj może kliknąć na: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18532&Itemid=100
Zaczyna się to od zdania ” Minęło pól roku od objęcia władzy przez PiS, a wciąż nie wiemy nic więcej o katastrofie smoleńskiej ponad to, co wiedzieliśmy za czasów, gdy u władzy była PO”
G.M.
14 sierpnia 2016 o 20:56Oświadczenie ministra Waszczykowskiego brzmi jak truizm dla każdego, kto pamięta rok 2010. Żeby ustalić, że zarówno Tusk et consortes, jak i Kreml, nie życzyli sobie prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu, wystarczy przeczytać gazety z tamtego czasu.
Przychylam się do wypowiedzi Pana Jana. PiS w kampanii wyborczej obiecywało m.in. wyjaśnienie okoliczności katastrofy smoleńskiej. Wyjaśnieniem nie jest próba przedstawiania rzeczy znanych i oczywistych w sosie sensacji.
jerzy
16 sierpnia 2016 o 10:01Geniusz ministra Waszczykowskiego jest tak powszechnie znany, że Obama i Merkel nie spią po nocach i mogą sie doczekać co też nasz prezes poleci mu powiedzieć.
tadek
18 sierpnia 2016 o 19:11Jeżeli, jak twierdzi większość komentujących Rosja jest winna katastrofy, czemu Amerykanie nie ujawniają danych ze sputników ? Jak wiemy, trwa ciągła obserwacja i gdzieś te dane istnieją.
Podejrzewam, że te dane mogły by oczyścić Rosję z zarzutów jakie stawiają Polscy politycy a Ameryce bardzo zależy byśmy pozostali wrogo nastawieni względem naszego, wschodniego sąsiada.
W okolicy strącenia Malezyjskiego samolotu przebywał Amerykański agent…. Czy to nikomu nic nie mówi ?