
Fot: twitter.com/Straz_Graniczna
Na granicę z Białorusią w ramach Straży Granicznej zostaną skierowane grupy reagowania prewencyjnego. Ich zadaniem będzie powstrzymanie agresywnych migrantów próbujących przerwać zaporę graniczną i nielegalnie przekroczyć granicę.
Ale to kwestia jeszcze kilku miesięcy, przygotowania kadr, wyszkolenia. Do tego czasu na granicy pozostaną żołnierze Wojska Polskiego – poinformował na antenie radia RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych prof. Maciej Duszczyk. Przyznaje, ze nie jest to sytuacja idealna, bo żołnierze powinni koncentrować się na innych zadaniach.
Mam nadzieję, że żołnierze będą na granicy jeszcze kilka miesięcy, do czasu kiedy uzupełnimy szeregi straży granicznej o grupy prewencyjne – prognozuje wiceminister.
Zostaną utworzone na kształt policyjnych oddziałów prewencji i będą dedykowane ochronie granicy.
Duszczyk przypomina, że mamy do czynienia ze sztucznie utrzymywanym przez władze w Moskwie i Mińsku szlakiem migracyjnym.
Jego zdaniem, w ostatnich dniach presja na granicy znacznie wzrosła, co pokazuje, jak sztucznie kontrolowany jest ten szlak migracyjny.
Zanim Aleksander Łukaszenka nie został zaprzysiężony, chciał mieć spokój, wówczas na granicy również było spokojnie. Teraz odnotowujemy kilkusetprocentowy wzrost nielegalnych prób przekroczeń granicy – powiedział wiceminister.
ba za rmf24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!