Podczas wiecu wyborczego wieczorem 21 lutego, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden użył dość niecenzuralnych słów. Mówiąc o zagrożeniu konfliktem nuklearnym, nazwał prezydenta Rosji Władimira Putina „szalonym sukinsynem”.
„Mamy szalonych sukinsynów, takich jak Putin i inni, i zawsze musimy się martwić konfliktem nuklearnym, ale egzystencjalnym zagrożeniem dla ludzkości jest klimat”,
– powiedział Biden cytowany przez Voice of America.
Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow stwierdził, że takie wyrażenia „nie obrażają” Putina, ale poniżają tych, którzy ich używają.
Pieskow wyraził opinię, używanie przez prezydenta USA takich zwrotów jest „kiepską próbą zaprezentowania się w roli hollywoodzkiego kowboja”.
„Użycie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych takiego języka wobec głowy innego państwa raczej nie załamie naszego prezydenta” – oznajmił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. „Poniża jednak tych, którzy sięgają po podobne słownictwo” – dodał.
Władimir Putin rozpętał wojnę Rosji z Ukrainą, która przyniosła wiele ofiar i zniszczeń, przez co został wpisany na międzynarodową listę osób poszukiwanych za zbrodnie wojenne.
ba za golosameriki.com
1 komentarz
oj tam
22 lutego 2024 o 19:45Z tym „szalonym” to trochę przesadził.