Po rozpoczęciu obecnej pełnoskalowej zbrodniczej inwazji na Ukrainę Rosjanie zostali wykluczeni ze wszystkich rozgrywek międzynarodowych nie tylko w piłce nożnej i wciąż nie mogą się z tym pogodzić. Chcieliby jednocześnie prowadzić ludobójczą agresję, występować na międzynarodowych arenach i wykluczać tych, którzy im się nie podobają. Wydaje się, że szczególnie boli ich to, że na najważniejszych imprezach widać Polaków.
Finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej Katar 2022, który odbył się w niedzielę, jak wiadomo, sędziował polski sędzia Szymon Marciniak z polskimi asystentami na liniach i w wozie VAR. Zebrał dobre recenzje poza niektórymi francuskimi piłkarzami (Francja przegrała po rzutach karnych z Argentyną) i częścią francuskiej prasy.
Rosyjski dziennik sportowy „Sport Express” twierdzi, że Szymon Marciniak wypaczył wynik nie dając jednej czerwonej kartki argentyńskiemu zawodnikowi w 79. minucie i uznanie bramki Leo Messiego na 3-2 dla Argentyny, bo w zupełnie innym miejscu boiska dwóch argentyńskich piłkarzy rzerwowych wyskoczyło w emocjach na boisko.
Rosyjscy dziennikarze (?) żadają weryfikacji, zawieszenia i wykluczenia Marciniaka i jego asystentów z sędziowania wszelkich imprez.
Jednak z wściekłością zauważają, że to się nie stało i prawdopodobnie się nie stanie.
„Polacy zostali zawieszeni na jakiś czas w pracy we wszystkich turniejach? Tak, oczywiście. Wręcz przeciwnie, ściskano im ręce, wręczano medale i fotografowano na podium” – napisali.
Sytuację ostro skomentował Michał Listkiewicz, były sędzia międzynarodowy (był m.in. liniowym podczas finału Mundialu 1990 we Włoszech) i były prezes PZPN. Jednym z asystentów Marciniaka był jego syn Tomasz Listkiewicz.
Oto komentarz Listkiewicza:
Rosjanie domagają się zawieszenia Szymona Marciniaka! Oj, śmierdzi tu tropem francuskim. Na razie to ruscy są zawieszeni i oby to trwało jak najdłużej👌
— Michał Listkiewicz (@MichaListkiewi2) December 22, 2022
Rosjanie wciąż są też wściekli, że w Mudialu brała udział reprezentacja Polski.
Były rosyjski piłkarz i trener Oleg Romancew odpowiadają na pytania czytelników portalu sport-express.ru na pytaniejego zdaniem „jedną z przyczyn porażki reprezentacji Niemiec była chęć wykorzystania mundialu jako akcji politycznej” Romancew najpierw opluł Polaków.
– Mundial jest dobry, bo stawia wszystko na swoim miejscu. Futbolu nie da się oszukać! Polacy chcieli dostać się do Kataru przez odbyt – i tak w nim zostali – powiedział.
Jak wiadomo, Polska miała grać w pierwszej rundzie baraży o awans do Mundialu z Rosją, ale Rosja została wyrzucona po rozpoczęciu inwazji. W decydujacej rundzie Polska pokonała Szwecję.
Romancew i inni Rosjanie już wtedy wściekle atakowali Polskę w związku z awansem na Mundial.
Rosjanie wściekli po awansie Polski na Mistrzostwa Świata, Ukraińcy się cieszą
Ale zaatakował też Niemców, odnosząc się do wspomnianego pytania.
– A po co Niemcy przyjechali – żeby walczyć z rywalami, czy żeby bawić się w politykę, promując wątpliwe wartości europejskie? Na takich turniejach należy oddać się tylko futbolowi: jest na pierwszym miejscu, na drugim i na trzecim. Nie może być inaczej. A tych, którzy o tym zapominają, piłka nożna karze – powiedział.
Oprac. MaH, wprost.pl, sport.interia.pl, twitter.com
1 komentarz
spostrzegawczy
22 grudnia 2022 o 18:32Finał mundialu w Katarze pokazał, że świat bez Niemiec i bez Rosji świetnie się bawił. – Można? Można. Oni nie są potrzebni.