„Czarnobylski szlak” – tradycyjny marsz opozycji w 29. rocznicę katastrofy w Czarnobylu przeszedł w niedzielę ulicami Mińska. Ale wolny od pracy dzień, legalizacja marszu przez władze miasta i słoneczna pogoda zgromadziły zaledwie garstkę uczestników.
Marsz w rocznicę największej w historii katastrofy jądrowej odbył się w Mińsku w niedzielę 26 kwietnia. Nielicznie zgromadzeni (ok 500 osób) szli pod hasłem: ”Rosja z bronią jądrową groźniejsza niż Czarnobyl”. Były hasła wyrażające solidarność z więźniem politycznym Jurijem Rubcowem, skazanym w Rosji za solidarność z Ukrainą Białorusinem Kiriłem Siliwończykiem. oraz koszulki z hasłem „Wolność dla Statkiewicza”
Wśród uczestników marszu byli politycy; przewodniczący partii BNF Alieksiej Janukiewicz, liderzy Białoruskiej chrześcijańskiej Partii Witalij Rymaszewskij i Paeł Seweryniec, Władimir Nieklajew.
Baner, z którym pojawili się działacze „Młodego Frontu”, media określiły jako démarche. Były na nim loga wiodących partii opozycyjnych, min: „Sprawiedliwego świata”, ruchu „O Wolność!”, kampanii „Mów Prawdę!”, Białoruskiej Socjal-demokracji, Zjednoczonej Partii obywatelskiej, BNF oraz hasło w języku białoruskim: „Wasza gra jest skończona”, po angielsku „Game over” i „Shift+delete”.
Działacz organizacji Nikolaj Demidenko wyjaśniał w rozmowie z radiem Svaboda, że była to po prostu konstatacja faktu spowodowana sprzeciwem wobec działań bezradnej, opozycji, która jest podzielona i nie jest w stanie ustalić wspólnej strategii prze wyborami prezydenckimi (listopad 2015), nie potrafi wyłonić nawet wspólnego kandydata opozycji.
Organizatorzy akcji nie zdecydowali się w tym roku na przeprowadzenie mitingu.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!