
Aleksander Wolfowicz Fot: belta.by
Białoruski Sekretarz Rady Bezpieczeństwa uspokaja sąsiadów przekonując, że polityka Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej „nie ma na celu żadnych podbojów i roszczeń”
Aleksander Wolfowicz odniósł się do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który oświadczył, że latem lub jesienią 2025 roku Rosja podejmie próbę bezpośredniego wciągnięcia Białorusi w wojnę. Celem prowokacji, jego zdaniem, mogłaby być Polska lub kraje bałtyckie. Dodajmy, że we wrześniu, na terytorium Białorusi rozpoczną się zakrojone na szeroką skalę rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe „Zapad -2025”.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Wolfowicz zdementował tę możliwość w propagandowej telewizji Białoruś 1.
Nie zagrażamy nie tylko Ukrainie, ale nikomu w ogóle. Zaczął straszyć naszych sąsiadów (Zełenski – red.) – Polskę, kraje bałtyckie, twierdząc, że na Białoruś wkroczy kolejny rosyjski kontyngent i zostaną utworzone jakieś siły uderzeniowe. Ale dlaczego? Polityka Rosji i Białorusi nie jest ukierunkowana na podboje ani roszczenia. A przed podjęciem jakichkolwiek agresywnych działań zawsze wysuwane są żądania polityczne. O ile nam wiadomo, ani Rosja, ani Białoruś nie wysunęły żadnych żądań politycznych ani gospodarczych wobec Polski i krajów bałtyckich
– powiedział Aleksander Wolfowicz.
Sekretarz RB zaznaczył, że wszystkie ćwiczenia i manewry wojskowe planowane i odbywające się na Białorusi są całkowicie otwarte i przejrzyste. Według niego ich skala jest o wiele mniejsza w porównaniu do tego, co dzieje się na terenach państw sąsiednich.
Nie budujemy poligonów doświadczalnych w promieniu 15 km od granicy państwa. Tak, mamy jeszcze poligony po Związku Radzieckim, ale nie rozbudowujemy infrastruktury ani nie zwiększamy liczebności wojsk – dodał.
Wolfowicz próbował oskarżyć ukraińskiego przywódcę o poszukiwanie pretekstów do dalszej eskalacji. Odpowiadając na pytanie, czy eskalacja sytuacji może nastąpić z terytorium Białorusi, Sekretarz Rady Bezpieczeństwa stwierdził: „Absolutnie nie”.
Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski odniósł się do ukraińskich danych wywiadowczych, według których Rosja planuje umieścić 15 dywizji „na kierunku białoruskim” w celu „zastraszania Polski, zastraszania Litwy i innych partnerów bałtyckich”. Zełenski dodał, że nie wiedział, czy Rosja „pójdzie na inwazję”, ale wyraził opinię, że Putin w taki czy inny sposób „wciągnie Białorusi do wojny”.
ba za nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!