Białoruś zażądała od Moskwy rekompensaty w wysokości 1,5 miliardów dolarów rocznie, za „manewry podatkowe” w przemyśle naftowym, z powodu których białoruskie rafinerie tracą ogromne pieniądze.
O roszczeniach Mińska pisze rosyjska gazeta „Wiedomosti”, powołując się informacje z trzech źródeł w Moskwie, oraz od anonimowego urzędnika z Mińska, który powiedział, że „decyzji na razie nie ma, ale zostało uzgodnione, wspólne podliczanie strat i podjęcie decyzji, co z tym zrobić dalej”.
– Trzyletni manewr – to obniżka cła i podatku akcyczowego na olej, i jednoczesny wzrost podatku od wydobycia surowców mineralnych. Ze względu na obniżenie podatków wzrośnie krajowa cena oleju, a to uderzył po marżach rafinerii w Rosji i na Białorusi. Jak wiadomo białoruskie przedsiębiorstwa kupują ropę w Rosji wolną od cła, a w ramach rekompensaty Białoruś płaci Moskwie haracz od eksportu produktów naftowych wyprodukowanych z rosyjskiego surowca.
– Straty Białorusi w 2015 roku mogą z tego powodu osiągnąć poziom 250 milionów dolarów, w 2016 – 300 milionów, a w 2017 – 370 milionów dolarów. Ale nie są to jeszcze liczby ostateczne, bo białoruska strona nie podliczyła wszystkiego – powiedział gazecie rzecznik białoruskiego premiera. Nie wiadomo tylko czy chodzi o straty dla budżetu państwa czy dla przemysłu naftowego, na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Energetyki Rosji żądań Mińska na razie nie komentują, zauważa gazeta.
Teraz Białoruś proponuje zmniejszenie kwoty należności podatkowych za produkty naftowe, które musi płacić Rosji w ramach rekompensaty. Wcześniej, Aleksander Łukaszenko, szacował je na około 4 mld USD.
Mińsk nalegał, aby od 2015 roku, gdy zacznie funkcjonować Euroazjatycka Wspólnota Gospodarcza, wszystkie ograniczenia zostały zniesiona, ale na to Rosja się nie zgodziła. Przekonała Białoruś, że od przyszłego roku będzie stopniowo obniżała kwotę rekompensaty, jaką musi do budżeu Rosji wpłacić, w 2015 roku o 1,5 miliardów dolarów. Strona białoruska chce jednak płacić jeszcze mniej, o dodatkowe 1,5 mld dolarów.
Rosyjscy eksperci szacują wysokość subsydiów otrzymanych w 2013 roku przez Białoruś od Rosji w postaci ropy i gazu, na około 10 miliardów dolarów.
Kresy24.pl/vedomosti.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!