Ministerstw Edukacji Narodowej zwróciło się z pismem do swojego białoruskiego odpowiednika ws. niekorzystnych dla Polaków i polskich szkół zmian w Kodeksie Oświatowym RB – poinformował portal Kresy.pl.
Według informacji uzyskanych przez Kresy.pl w Ministerstwie Edukacji Narodowej, minister Anna Zalewska w porozumieniu z MSZ już dwa tygodnie temu wystosowała list do swojego białoruskiego odpowiednika ws. odwołania zmian zaproponowanych do Kodeksu Oświaty, które uderzają w polskie szkoły na Białorusi. Na razie odpowiedź nie przyszła.
Projekt zmian w Kodeksie Edukacji został opublikowany w lutym 2017 roku i do lipca powinien zostać wniesiony pod obrady Izby Reprezentantów. Po uwzględnieniu poprawek, większość przedmiotów ma być nauczanych w jęz. rosyjskim lub białoruskim, a nie w jęz. mniejszości narodowych, co de facto zagrozi istnieniu polskich szkół.
Jeden z zapisów głosi, że „w klasach szkół średnich ogólnokształcących, w których nauka i wychowanie jest prowadzone w języku mniejszości narodowej, nauczanie przedmiotów „Człowiek i Świat”, „Historia Białorusi”, „Historia Świata”, „Wiedza o Społeczeństwie” i „Geografia” jest prowadzone w jednym z państwowych języków Republiki Białoruś”. Zastrzega się, że „na życzenie uczących się i ich prawnych przedstawicieli decyzją miejscowych władz wykonawczych (…) lista przedmiotów, których nauczanie będzie prowadzone w jednym z języków państwowych Republiki Białoruś może zostać rozszerzona”. Również egzaminy końcowe uczniowie polskich szkół będą musieli zdawać w rosyjskim lub białoruskim.
Polacy z Białorusi reprezentowani przez Andżelikę Borys biją na alarm; „przygotowana w Ministerstwie Edukacji Republiki Białorusi nowelizacja Kodeksu Edukacji Republiki Białorusi, oznacza początek likwidacji oraz przymusowej rusyfikacji dwóch szkół z polskim językiem nauczania, działających w państwowym systemie edukacji Białorusi. Chodzi o szkoły w Grodnie i Wołkowysku”.
Zdaniem związku, nowelizacja jest także ograniczaniem praw mniejszości gwarantowanych przez Konstytucję Republiki Białorusi.
foto Janusz Wolniak/solidarnosc.wroc.pl
Kresy24.pl
6 komentarzy
Jan
31 maja 2017 o 14:21Ja nie panimaju tego wszystkiego. Rodzice czują się Polakami, chcą, żeby ich dzieci uczyły się w j. polskim. Z kolei Łukaszenka chce ich zglajszaftawać, kiedyś powiedział „to są moi Polacy”. Ł. boi się, że po skończeniu polskich szkół młodzi opuszczą jego krasiwoj stranu do Polszy. No, więc, Wóz albo przewóz. Jak Polacy tamtejsi chcą „polskości” to wracać do OJCZYZNY. Jak będziecie czekać nie wiadomo na co to jeszcze Łukuszienka jak wasze latorośle podrosną to je weźmie do Omonu, zmieli na ruskawa czieławieka i nie ma zmiłuj, albo jeszcze jak zrobią wspólną armię to rusek ich włączy do jakiego specnazu i ani pagibnjut w Donbasie czy innej Czeczenii. Takie gadki ze strony Palszi, żeby Polacy z B. nie wyjeżdżali bo tam nasza ziemlja to sobie włóżcie między bajki. PAWTARJAJU: wracajcie do MACIERZY i jesteście naszymi Albo róbcie się na wschodni sort i kaniec. trzeciej opcji nie ………. ło Jezuniu, chyba mnie przeczołgają za to co napisałem.
voy
1 czerwca 2017 o 09:48nie interesuje mnie czy piszesz to od siebie czy na zlecenie ważne że piszesz bzdury i głosisz hasła niezgodna z naszymi – polskimi interesami( w szczególności z interesami naszych rodaków którzy mieszkają na Białorusi)
Polacy którzy tam mieszkają są u siebie to państwo Białoruś do nich przyszło a oni jako mniejszość musza mieć zagwarantowane wszystkie prawa.
Co do wyjazdu proponuje go Tobie gdzieś do siebie tj. do Moskwy albo Murmańska czy gdzie tam chcesz
SyøTroll
1 czerwca 2017 o 10:23Przez dwadzieścia parę ostatnich lat nie zadbaliśmy o to by Białoruś uznała polszczyznę za język narodowy, przynajmniej na Grodzieńszczyźnie, ważniejsze było obalanie Łukaszenki, niż polskość Białorusi, więc mamy pozamiatane.
profesor
1 czerwca 2017 o 14:43Polska dzisiaj nigdzie się nie liczy i nikt naszego państwa nie szanuje. Dziękować powinniśmy polskiej racji stanu i tym, którzy sprzedali nasz kraj.
Rob
1 czerwca 2017 o 22:48Popieram. Taka jest smutna prawda.
Jan
1 czerwca 2017 o 15:00Ech VOY,co to jest „nie interesuje mnie czy piszesz to od siebie czy na zlecenie ważne że piszesz bzdury”……………. Co za zlecenie, jakie zlecenie ? Taka jest moja opinia. Ja bym na ich miejscu nie siedział tam tylko wracał do Polski. A Ty VOY od razu z wysokiego diapazonu. Ludzie zrobią jak chcą. A ty zaraz napiszesz, że JAN to jakiś agent KGB. GRU. Kogo tam jeszcze. Bo zacznę się bać cokolwiek komentować na tym portalu.