
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Fot: gov.pl/web/dyplomacja
Wynik wojny rosyjsko-ukraińskiej „określi poziom bezpieczeństwa w naszym regionie na lata”, powiedział polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, przemawiając w Sejmie 23 kwietnia z dorocznym raportem na temat celów polityki zagranicznej.
Według Radosława Sikorskiego, wynik wojny „przesądzi o tym, czy na przykład Białoruś ostatecznie pogrąży się w „ruskim mirze”, czy zdoła ochronić resztki niezależności. Będzie stanowić punkt odniesienia dla europejskich aspiracji Mołdawii, Gruzji i Armenii”.
Polski minister spraw zagranicznych podkreślił, że „granicy Polski, NATO, Unii Europejskiej i strefy Schengen trzeba bronić nie tylko przed armią Putina, ale i przed nielegalną migracją, która jest częścią wojny hybrydowej dyktatorów Rosji i Białorusi”.
Mówiąc o wojnie na Ukrainie, szef polskiej dyplomacji podkreślił, że bez Polski udzielanie pomocy Ukrainie byłoby niemożliwe. Jak mówił – co najmniej 80 procent pomocy wysyłanej do Ukrainy przechodzi przez hub w Jasionce, a Polska przeszkoliła blisko 30 tysięcy ukraińskich żołnierzy.
Sikorski zapewnił, że choć niektóre państwa rozważają wysłanie do Ukrainy własnych wojsk w ramach misji pokojowej, Polska tego nie zrobi, ale wesprze misję.
Cały raport ministra Sikorskiego
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!