Mimo oficjalnego zawieszenia broni Armenia i Azerbejdżan nadal prowadzą wymianę ognia w separatystycznym regionie Górskiego Karabachu.
Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu poinformowało 13 października, że sytuacja w kilku odcinkach frontu pozostaje napięta i oskarżyło Armenię o łamanie ustaleń zawieszenia broni. Ormiańskie Ministerstwo Obrony zaprzeczyło oskarżeniom, twierdząc z kolei, że to strona azerska „wznowiła działania, przy aktywnym ostrzale rakietowym i artyleryjskim, w południowym, północnym i północno-wschodnim” odcinku Linii Kontaktu. Rzecznik Ministerstwa Obrony Azerbejdżanu podkreślił, że armia tego kraju „nie przeprowadza żadnych uderzeń i nie rozpoczyna żadnej ofensywy” oraz „w pełni przestrzega humanitarnego zawieszenia broni”.
Wśród obopólnych oskarżeń nie ma miejsca na realizację innych ustaleń zwieszenia broni, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) w dniu 13 października stwierdził, że Armenia i Azerbejdżan nie sfinalizowały jeszcze ustaleń dotyczących wymiany jeńców i ciał ofiar.
„Do tej pory prowadzimy intensywne dyskusje ze stronami na ten temat. Ale nie osiągnięto jeszcze znaczącego porozumienia, które pozwoliłoby nam faktycznie przystąpić do takiej wymiany” – powiedział Martin Schuepp, dyrektor regionalny MKCK Eurasia na konferencji prasowej w Genewie.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!