Białoruskie siły bezpieczeństwa wstrzemięźliwe w obliczu wielotysięcznych tłumów, jakie wyszły 25 października na ulice Mińska, urządza polowanie na uczestników protestu, którzy wracają w mniejszych grupach z manifestacji.
Według niezależnych mediów, na ulice wyszli dziś mieszkańcy Grodna, Homla, Witebska, Lidy, Brześcia, Pińska, Żabinki, Nowapołocka, Smorgoni.
W Lidzie siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego przeciwko protestującym. Informację potwierdza tamtejsza milicja, wyjaśniając, że stało się to „w momencie zatrzymania bezprawnej akcji protestacyjnej”. Ponadto zatrzymano tam „kilkadziesiąt osób”.
25 października Lida stała się jednym z miast, w których siły bezpieczeństwa działały z niezwykłą brutalnością.
zobacz film https://t.me/euroradio/9671
https://t.me/radiosvaboda/19143
W Mińsku łukaszyści wdarli się nawet do prywatnego mieszkania i zmusili ludzi do wyjścia//
Лукашенковские фашисты ворвались в одну из квартир на улице Орловской и вытаскивают оттуда людей.
❗️ Внимание, жесткие кадры. pic.twitter.com/uQgwMO1NYj
— charter97.org (@charter_97) October 25, 2020
Mimo niezwykłej przemocy milicji i „zielonych ludzików” dzisiejsze demonstracje w białoruskich miastach były liczniejsze niż w poprzednich tygodniach.
Dziś po raz pierwszy odwrócona została spadkową tendencja protestu. W Mińsku było grubo ponad 100 tys, według niezależnych mediów większą akcja była tylko 30 sierpnia. Podobna mobilizacja była też w terenie. Jednak najważniejsze pytanie czy jutro się rozpocznie strajk? pic.twitter.com/Aq0OfGhTXL
— Andrzej Poczobut (@poczobut) October 25, 2020
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!