Nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego ukazała się książka „Między Rusią a Polską. Litwa. Od Wielkiego Księstwa Litewskiego do Republiki Litewskiej”. To prezentacja tego, jak dzieje Litwy postrzegają historycy polscy, litewscy i białoruscy.
Publikacja pod redakcją Jerzego Grzybowskiego i Joanny Kozłowskiej jest kolejny tomem serii „Druga Europa”.
Analizując historię i współczesność Litwy, autorzy tekstów z Polski, Litwy i Białorusi poruszają takie zagadnienia, jak: stosunki religijne w Wielkim Księstwie Litewskim w XIII wieku i początkach XIV stulecia, fenomen krajowości na Litwie historycznej w dobie nacjonalizmów, Polacy w oczach Litwinów w pierwszej połowie XX stulecia, dziedzictwo kulturowe dworów na tle stosunków polsko-litewskich w okresie międzywojennym, modernizacja i rozbudowa litewskiego wojska w drugiej połowie lat 30. XX wieku, dzieje polsko-litewskiej rywalizacji wywiadowczej w okresie międzywojennym XX wieku, stosunek władz i społeczeństwa Litwy wobec polskich internowanych i uchodźców we wrześniu 1939 roku, stosunki polsko-litewskie w czasie II wojny światowej, idea związku (federacji) Polski i Litwy w polityce rządu RP w okresie II wojny światowej, państwo litewskie a białoruski ruch narodowy (1922–1925), spór litewsko-białoruski o Wilno i Wileńszczyznę na emigracji po zakończeniu II wojny światowej, polityka przesiedleńcza władz Imperium Rosyjskiego w XIX stuleciu wobec drobnej szlachty Litwy i Białorusi, czy radziecka polityka narodowościowa na Litwie.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Normalny
6 lutego 2015 o 08:40Ciekawe 🙂 – to ja jestem nieuk w takim razie, PONIEWAŻ myślałem z historii, że Białoruś to Litwa a współczesne państwo o nazwie Litwa to Żmudź, Żmudzini 🙂
Sir Galahad
6 lutego 2015 o 11:56Delikatnie pisząc Twoje myślenie jest pełne uproszczeń. Przecież dzisiejsza Lietuva nie pokrywa się 1 do 1 ze Żmudzią. Żmudź stanowi jej część. Ale Lauda, Auksztota, Wileńszczyzna czy Mała Litwa to też Litwa.
Curzon
6 lutego 2015 o 18:48Rusią? A racja. Przecie było coś takiego jak Nowogród. Bo mam nadzieje, że o nią chodzi a nie o Ordę Moskiewską.