Były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew w swoim kolejnym antypolskim artykule dla rosyjskiej propagandowej agencji „Sputnik”, proponuje świętować w tym roku 250. rocznicę pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Rozbioru dokonanego w 1772 roku na rzecz Królestwa Prus, Monarchii Habsburgów i Imperium Rosyjskiego. Pierwszy z trzech rozbiorów Polski, do których doszło pod koniec XVIII wieku.
Oto co pisze;
„W tym roku mija 250 lat od historycznego wydarzenia, kiedy to został rozwiązany problem wielowiekowego polsko-katolickiego ucisku większości ludności tych ziem – uciśnionych ocalono od ciemiężców. Białoruś wróciła „do swojego rodzimego portu”. Myślę, że w tym roku należy obchodzić tę rocznicę – jako datę zjednoczenia Wielkiej i Białej Rusi, narodów rosyjskiego i białoruskiego”.
Dlaczego tę właśnie datę proponuje były prezydent FR? Dlaczego nie 1795, kiedy nastąpił ostatni, trzeci rozbiór, w wyniku którego Rzeczpospolita została doszczętnie zniszczona?
Jak zauważa białoruski publicysta Wiktor Bogdziewicz na portalu Svaboda.org, może tylko dlatego, że teraz mamy 2022 rok, a nie 2025, łatwiej zatem uzasadnić wymyśloną „rocznicę”?
Autor przypomina, że dla Białorusinów rok 1772 był rokiem dramatycznym. W wyniku I rozbioru doszło do podziału narodu białoruskiego, który żył w jednym wspólnym państwie – Rzeczypospolitej. Odcięto od kraju ogromny obszar na wschodzie (92 tys. km z 1,3 mln osób).
Połock, Witebsk, Mohylew stały się prowincjonalnymi miastami rosyjskimi. Granica państwowa rozciągała się na zachód od Dniepru, Druci i Dźwiny. Przodkowie Białorusinów odebrali to jako tragedię ich wyczerpanej ojczyzny, która nie mogła się oprzeć potężniejszym, chciwym sąsiadom.
Był to dopiero pierwszy akt tragedii: w 1772 r. mało kto mógł się spodziewać, że za dwie dekady Rzeczpospolita zniknie z mapy świata.
Tmczasem Dmitrij Miedwiediew proponuje przepisać na nowo historię XVIII wieku i twierdzi, że w ogóle nie było podziałów:
„Nasze sowieckie pragnienie przypodobania się Polsce wyrażało się także w tym, że w odniesieniu do wydarzeń historycznych drugiej połowy XVIII wieku używano określenia „rozbiór Polski”. Więc my w Rosji zaczęliśmy patrzeć na te wydarzenia jakby z polskiego punktu widzenia. Nie jest jednak tajemnicą, że tak naprawdę z rozbiorem Polski wówczas (podobnie jak w 1939 r.) Rosja nie miała nic wspólnego. Katarzyna II odzyskała tylko swoje „własne” bez porywając się na ziemie zamieszkane przez Polaków. A ich powrotu nie można nazwać „rozbiorami” czegoś innego. Polska została wówczas podzielona między Prusy i Austrię. A ziemie podbite przez Litwę w średniowieczu zostały przyłączone do Rosji. Z ludnością głównie prawosławną” – tak widzi wydarzenia sprzed 250 lat były prezydent państw okupanta..
Tak więc okazuje się, że nie doszło do zniszczenia niepodległego państwa, nie było żadnej aneksji: rosyjska cesarzowa po prostu „wzięła tylko co swoje” (orientując się oczywiście na mapy starożytnych księstw).
A co, jeśli potomkowie chanatów kazańskiego, astrachańskiego, krymskiego, syberyjskiego, Złotej Ordy również postanowią „przywrócić swoje”? Co by zostało z państwa rosyjskiego, którego cała historia od 500 lat jest historią nieprzerwanych podbojów terytorialnych sąsiednich państw i narodów?
Bogdziewicz wskazuje, że propaganda Łukaszenki z jakiegoś powodu milczy i nie popiera bezczelnej inicjatywy wysokiego rangą urzędnika rosyjskiego. W oficjalnych mediach nie ma przedruków ani komentarzy do artykułu Miedwiediewa. Dlaczego?
Bo „powrót do rodzimego portu” nie jest w planach Łukaszenki: dla Białorusi i dla niego osobiście miałoby to fatalne konsekwencje.
oprac. ba za svaboda.org.
3 komentarzy
słabo to widzę
1 kwietnia 2022 o 22:56Jak w praktyce wygląda „powrót do rodzimego portu” to teraz widzimy na Ukrainie np. w Mariupolu.
W kolejnych powstaniach walczyli nie tylko Polacy, ale także i Białorusini, Litwini, Ukraińcy, a nawet Łotysze. Kurlandczycy zresztą byli wyjątkowo lojalni wobec Rzeczypospolitej np. Emilia Plater
zob. https://www.youtube.com/watch?v=gFZdCeM56c8,
Rosja miała do zaoferowania tylko przemoc, grabież, wynarodowienie, zsyłki i więzienia. – W sumie słaba oferta.
imam
2 kwietnia 2022 o 23:46Miedźwiedziew to brudna obsrana rosyjska onuca.
krogulec
4 kwietnia 2022 o 09:18To rocznica pierwszej okupacji Białorusi.