Jak dowiedziała się „Nasza Niwa”, jeden z organów śledczych podlegających MSW rozpoczął sporządzanie listy osób, które mogą zostać objęte polityczną amnestią.
Choć władze Białorusi zapewniają, że w kraju sterroryzowanym przez reżim Łukaszenki nie ma więźniów politycznych, tylko pospolici przestępcy, co najmniej 481 Białorusinów zostało uznanych przez obrońców praw człowieka za więźniów politycznych. Wielu z tych, którzy przetrzymywani są w aresztach i koloniach karnych za „politykę”, nie zostało jeszcze za takich uznanych.
Tymczasem dziennik Nasza Niwa informuje, że w atmosferze ścisłej tajemnicy zaczęto sporządzać listy osób, które mogą zostać objęte ustawą o amnestii.
Informator gazety twierdzi, że wśród decydentów nie ma jeszcze ogólnej zgody co do tego, kto znajdzie się na listach. Wiadomo jedynie, że trafią na nią aresztowani (lub już skazani) za „drobne przestępstwa”, jak np. skazani za malowanie sprayem.
„Sporządzenie tych list nie oznacza, że zostaną one zrealizowane, ale wszystko wskazuje, że może zostać ogłoszona amnestia polityczna” – tłumaczy anonimowy rozmówca Naszej Niwy.
Te informacje są zbieżne z doniesieniami, iż, „politycznym” zaczęto proponować pisanie próśb o ułaskawienie, zarówno tym, którzy zostali już skazani, jak i tym, których proces nawet się nie rozpoczął, pozostających w aresztach śledczych.
Według sobrońców praw człowieka, na dzień 15 czerwca na Białorusi jest 481 więźniów politycznych.
oprac. ba/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!