Niezależna gazeta Nasza Niwa donosi, że w kuluarach kolejnej sesji generalnej ONZ w Nowym Jorku (22-26 września) zaplanowano spotkanie szefa MSZ Białorusi Uładzimira Makieja z polskim ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rau.
Internetowa gazeta nie wyklucza, że podczas spotkania poruszona zostanie kwestia uwolnienia więźniów politycznych – dziennikarza i działacza Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta i szefowej organizacji Andżeliki Borys. Oboje oni odrzucili propozycję podpisania prośby do Łukaszenki o „ułaskawienie”.
Nie wiadomo jeszcze, czy strona polska jako warunek spotkania podała uwolnienie więźniów politycznych.
Według informatora Naszej Niwy, spotkanie przygotowywane jest przez służby dyplomatyczne. Na razie trwają negocjacje.
Wspólne stanowisko Zachodu wobec władz Białorusi pozostaje niezmienne – to nieuznawanie Łukaszenki za legalnie wybranego prezydenta, zaprzestanie represji, rozpoczęcie dialogu władz ze społeczeństwem obywatelskim.
Jak pisze Nasza Niwa, Polska i Litwa, mimo że potępiały represje i podobnie jak cała UE nie uznają dyktatora, nigdy nie dążyły do całkowitego zerwania stosunków dyplomatycznych, chcąc zachować kanały kontaktów dyplomatycznych, jednak ich ograniczenie jest inicjatywą władz białoruskich..
„Po spotkaniu nie należy się spodziewać żadnych kardynalnych zmian – mówi anonimowy rozmówca NN. – Można co najwyżej liczyć na to, że Zachód spowolni wdrażanie kolejnych sankcji i przywróci połączenia lotnicze, a władze białoruskie zaprzestaną represji, zaczną wypuszczać więźniów politycznych i rozwiążą sytuację z migrantami. Istnieją jednak wątpliwości, że uda się uzgodnić całość tego pakietu” – pisze Nasza Niwa powołując się na anonimowe źródło.
oprac. ba za nashaniva.pl
1 komentarz
Piotr
29 lipca 2023 o 05:51Wydaje mi się że A.Borys , podpisała tzw lojalke i Łukaszenko ja wypuścił , trzeba wziąć pod uwagę zachowanie Łukaszenki , który mówił o Borys cytuje ,, że to nasza Białoruska Polka , że była nie winna i jest wolna może jechać gdzie chce,, każdy kto zna dyktatora wie że jest bezwzględny w swoim przesiladowaniu ludzi , i nigdy nie użył by takich słów do nikogo kto by się przed im nie upokorzył i nie prosił o łaskę , jestem pewny że Borys o taką łaskę poprosiła i podpisała podsunięte jej dokumenty proszące o zwolnienie i upokarzające przeprosiny które rządzą Łukaszenko , mam nadzieję że Borys kiedyś się do tego przyzna , po uwolnieniu mieszka na Białorusi bo już niema powodu by obawiać się reżimu i przednim.uciekac , bo przecież została Białoruska Polka Łukaszenki
niestety inni Polacy nie mogą liczyć na taki akt łaski