W ciągu ostatnich trzech lat migracja zarobkowa z Białorusi do Polski wzrosła aż dziesięciokrotnie, informuje Belsat. Gdzie pracują Białorusini i dlaczego masowo wyjeżdżają za Bug? O tym w materiale TV Belsat.
Dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia – właśnie on jest bramą do Polski dla dziesiątek tysięcy pracowników z krajów postradzieckich. Dominują Ukraińcy. Ale i Białorusinów wyjeżdża coraz więcej.
W ciągu sześciu miesięcy 2018 roku Polska wydała Białorusinom ponad 200 tysięcy wiz. Co dziesiąta z nich to wiza pracownicza.
– Większość wyrabia Kartę Polaka, by nie mieć problemów z zatrudnieniem. Ale i bez tego dokumentu Białorusini są chętnie przyjmowani przez polskie zakłady i drobnych przedsiębiorców – mówi Uładzimir Kobiec z Białoruskiego Domu w Warszawie.
Migrację zarobkową najlepiej ilustruje jednak ilość oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca. Taki dokument polskie firmy muszą wysyłać do Ministerstwa Pracy oraz Straży Granicznej.
W ciągu ostatnich trzech lat liczba zatrudnionych legalnie Białorusinów wzrosła dziesięciokrotnie:
2014 r. – 4,02 tys.
2015 r. – 5,6 tys.
2016 r. – 23 tys.
2017 r. – 58 tys.
Białorusini pracują już w co dziesiątej wielkiej polskiej firmie. Zdobyli na tyle dobre rekomendacje, że niektórzy pracodawcy szukają właśnie pracowników z Białorusi.
– Wśród Białorusinów przeważają pracownicy wykwalifikowani. To ludzie, którzy mają doświadczenie i chcą zarabiać więcej, bo umieją więcej od innych – podkreśla Tomasz Budzyński z portalu Pracownicy.info.
Statystyki mówią, że typowy Białorusin pracujący w Polsce to mężczyzna w wieku od 26 do 40 lat, budowlaniec, kierowca lub pracownik biurowy.
Sektory gospodarki, w których zatrudnienie znajdują Białorusini:
usługi dla biznesu – 32 proc.
budownictwo – 27 proc.
transport – 15 proc.
przemysł – 13 proc.
– Skoro Polska, w tym Warszawa, budują się w bardzo wysokim tempie, to na budowach jest teraz najwięcej wakatów i największy popyt na siłę roboczą. I najwyższe zarobki, naturalnie, też są w tym sektorze – zauważa Edward Piarkowski z portalu Pracownicy.info.
Jak twierdzą eksperci, na prace sezonowe do Polski najczęściej wyjeżdżają mieszkańcy obwodów grodzieńskiego i brzeskiego. W ostatnich latach zarobki na białoruskiej prowincji spadły do poziomu 150-200 $. W sąsiedniej Polsce Białorusini mogą liczyć na pensję minimum cztery razy wyższą.
Kresy24.pl za Belsat.eu
2 komentarzy
stankiewicz
15 lipca 2018 o 14:33Białorusin bliższy Polakowi niż Ukrainiec.
desay
24 lipca 2018 o 10:20Podczas wyjazdu na Białoruś w 2016 i 2017 wszyscy nam mówili o trudnościach ze znalezieniem pracy. Rosnące lawinowo bezrobocie to główny problem na Białorusi. Kolejnym są niskie zarobki, nasi krewni często mają dwa lub więcej źródeł pracy by utrzymać się na przyzwoitym poziomie. Starsi z kolei uprawiają ogrody by pomóc rodzinie w miastach a także sobie z powodu niskich emerytur. Kiedy tam byliśmy w 2017 w Mińsku świętowano hucznie jubileusz powstania Mińskich Zakładów Traktorowych znanych także u nas MTZ, jednak nasze krewne powiedziały nam, że w MTZ pracują tylko 3 dni w tygodniu więc zarobki są również mniejsze.