Kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy kontraktowych zbiegło z 33 Brygady Zmotoryzowanej pod Rostowem kiedy dowiedzieli się, że mają jechać na wojnę do Donbasu – podaje Gazeta.ru i radio Echo Moskwy.
Dezerterzy to żołnierze jednostki wojskowej nr 22179. Mówią dziennikarzom, że trzymano ich w nieludzkich warunkach i szantażem próbowano zmusić do wyjazdu na wojnę na Ukrainie. W końcu mieli dość – zbiegli w trakcie ćwiczeń z poligonu „Kadomowskij”. Wśród nich byli także oficerowie.
„Nikt z nich nie chciał walczyć w Donbasie, ani za 8 tys. rubli dziennie, które początkowo obiecywano, ani kiedy stawkę podniesiono do 28 tys. rubli” – mówi adwokat Tatiana Czerniecka, wiceszef Związku Prawników Kubania.
Przeciwko dezerterom rosyjska prokuratura wszczęła postępowanie karne. Grozi im do 10 lat więzienia. „Dezerterów jest tylu, że prokuratura nie nadąża. Z kolei dowództwo nie chce rozpatrywać ich podań o zwolnienie ze służby kontraktowej” – mówi broniąca 5-ciu z nich Czernicka.
Według statystyk sądowych rosyjskiego garnizonu w Majkopie na Kaukazie, tylko od początku tego roku za dezercję skazano tam 62 żołnierzy. Dla porównania – w ciągu wcześniejszych pięciu lat takich przypadków było łącznie tylko 35.
Rosyjscy prawnicy i obrońcy praw człowieka przypominają, że dopóki Rosja nie znajduje się oficjalnie w stanie wojny, przymusowe wysyłanie żołnierzy zagranicę jest nielegalne. Apelują, aby w takich przypadkach rosyjscy żołnierze zwracali się o pomoc właśnie do organizacji praw człowieka w Rosji.
Przypomnijmy, że w piątek pojawiły też informacje na temat okoliczności załamania się ostatniego rosyjskiego szturmu na bronioną przez Ukraińców Marinkę. Okazało się, że kiedy pierwsza fala rosyjskiego natarcia załamała się, do boju miały być rzucone siły rezerwowe złożone głównie z rosyjskich Kozaków. Ci jednak odmówili wykonania rozkazu twierdząc, że „mają trudności techniczne”.
Kresy24.pl / Gazeta.ru, Echo Moskwy
19 komentarzy
przeciwna
11 lipca 2015 o 15:32nie chcą zabijać Ukraińców to tym bardziej nie zaczną strzelać do swoich rodaków kiedy morderczy karakan z kremla wyda taki rozkaz… rosjanie nie tchórzyć! organizować majdan na krasnoj płoszczadzi!!!
Maciek
11 lipca 2015 o 16:17Nie tyle nie chcą zabijać Ukraińców, co sami nie chcą ginąć, to normalny ludzki odruch. Szczególnie kiedy ma się poczucie, że walczy się nie za żadną „ojczyznę” czy „ruską tożsamość”, tylko za totalnie skorumpowaną, niesprawiedliwą władzę i chore ambicje jakiegoś kremlowskiego karła.
Mer
11 lipca 2015 o 17:53Popieram to co piszesz na 100 %
żulo
11 lipca 2015 o 22:33Dokładnie.
Dlatego jakieś pieprzenie o „kacapach” jest dobre dla różnych ciołków i innego mięsa armatniego. Ludzie mają żałosną radochę wyzywając rusków od najgorszych a nie widzą jak „Polacy” wspierają jeszcze bardziej poronione rządy Tuska czy Bula.
U Rusków to jasne: jawna dyktatura, propaganda i fałszerstwa. A w Polsce? Skąd tyle cieląt? Bezmyślnego motłochu w o wiele bardziej wolnym kraju?
Jeśli ruskie to „kacapy” to Polacy to „polaczki”.
habmar
13 lipca 2015 o 06:30jedna z najbardziej bezsensownych wojenek ,myśle ze Rosjanie tez się gubia jak szukaja sensu tej wojny ……
greg
15 lipca 2015 o 18:08Do „żulo” :to co popierają Polacy , to nie twój zasrany interes ciołku pisowski ! sam masz 1 głos i to jest wszystko co deklu w demokratycznym kraju możesz.
hmm
11 lipca 2015 o 18:16niedługo bedzie pucz demokratyczny w Rosji, a Putin skończy jak Czałczesku, pod murem
Karakala
12 lipca 2015 o 00:14Obyś miał rację !
Woland98
12 lipca 2015 o 00:32Rosja jest takim krajem gdze musi być Car.
Tomcat6
11 lipca 2015 o 19:07Za 8tys rubli DZIENNIE?? Chyba miesiecznie albo tygodniowo toz to ponad 100dolarow? Za DZIEN?
Za 200$ na dzien to pomimo ze nie lubie ruskich to jestem gotow sam jechac na wschod ukrainy i walczyc.. A co dopiero za 28tys rubli (400$) przeciesz 400×3,8=1520 czyli wiecej niz minimalna krajowa w Polsce na reki..
MAB - Kresy24
11 lipca 2015 o 19:22Dziennie, sprawdzone w źródle informacji.
Criceto
12 lipca 2015 o 13:37Tak za 400$ dziennie, ale jest w tym jeden haczyk – to bilet w jedna stronę i szansa że odbierzesz zakontraktowane pieniądze to mniej niż 1%.
Ponadto pamiętaj, rodzina tej kasy po śmierci nie dostanie, gdyż ruskich żołnierzy tam nie ma. To są ochotnicy którzy na własny koszt i ryzyko przedostają się na Ukraine aby zginąć za ruską propagande.
Tomcat6
12 lipca 2015 o 00:06To teraz oszalałem i zastanawiam się dlaczego nie chcą walczyć nie licząc śmierci lub kalectwa fakt że żołd jest wypłacany raz na miesiąc lub dwa i tylko w przypatku ofensywy ale to nadal wysoka stawka przypominam że minimalna płaca w Rosji to 6tys rubli a średnia to 22tys.. Czyli jednodniowy żołd..
miki
13 lipca 2015 o 23:24A co im po tej kasie skora jej może nawet de facto oglądać nie będą. W ruskiej tradycji jest to ,że nie ma szacunku do szeregowego żołnierza-to mięso armatnie-nie zdziwiłbym się więc gdyby kasę dawali nie codziennie, a raz w tygodniu i wysyłani byli w takie punkty aby do wypłat ostatecznie nie doszło:)
Zygmunt III
12 lipca 2015 o 00:19Niech Putin razem ze swoimi kolesiami, bandytami z KGB sam jedzie na front i niech walczy za swoje pomysły, a nie za zrabowane milionom Rosjan pieniądze (bo uczciwie się tych miliardów nie dorobił) nurza się w luksusach. Putin to psychol.
Nikt normalny nie wysyła na śmierć własnych obywateli, nie każe im mordować sąsiadów.
Putler to świr taki sam jak Hitler, czy Stalin.
Kaz
12 lipca 2015 o 11:07No i dobrze,że nie chcą umierać za Mordor, zabijając spokojnych sąsiadów.
syøTroll
13 lipca 2015 o 07:42Nie tyle spokojnych sąsiadów tylko ukraińskich głupków, którzy zgodzili się na analogiczne warunki, za zabijanie współobywateli.
olek
13 lipca 2015 o 08:19teraz oczekuję informacji jak przebiega mobilizacja w kamasze na Ukrainie
Ebola
14 lipca 2015 o 01:15No i bardzo dobrze że nie chcą walczyć , wiedzą że są po złej stronie mocy , Kreml niedługo będzie do Donbasu Trolli wysyłał ,siłą za komputera wyciągną i na wojenkę , ci co pisali najwięcej na forach pójdą w nagrodę na pierwszą linie .