Kandydatka na urząd prezydenta Francji, lider „Frontu Narodowego” Marine Le Pen udzieliła wywiadu rosyjskiej agencji Ria Novosti, w którym oświadczyła, że wbrew opinii Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej uważa, że aneksja Krymu dokonana przez Rosję w 2014 roku była absolutnie legalna.
Tym samym liderka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego potwierdziła swoją wcześniejszą deklarację, złożoną w rozmowie z telewizją Russia Today.
– Nie uważam, że doszło do nielegalnej aneksji półwyspu. Tam się odbyło referendum, i zgodnie z wolą mieszkańców Krymu nastąpiło przyłączenia Rosji – powiedziała Le Pen w wywiadzie dla agencji RiaNovosti.
– Nie dostrzegam powodów, by podważać wynik tego referendum. Uważam, że Krym jest integralną częścią Rosji. Tymczasem wspólnota międzynarodowa sądzi, że referendum, zorganizowane na ukraińskim półwyspie po rosyjskiej interwencji zbrojnej, było nielegalne.
Le Pen deklaruje, że jest przeciwna sankcjom, którymi Unia Europejska objęła Rosję, gdy ta zaangażowała się w wojnę na Ukrainie. Według niej, ich obowiązywanie uderza w interesy Francji, i stoi w sprzeczności z tradycją francuską, według której ten kraj nie ulega woli innych- powiedziała.
Francja byłaby pierwszym państwem Zachodu uznającym aneksję Krymu.
W rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami Le Pen podkreśliła konieczność ustanowienia strategicznego partnerstwa między Francją a Rosją, w ramach walki przeciwko terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie. Zakwestionowała też użyteczność NATO po rozpadzie ZSRR.
Czytaj także: A poza tym wszyscy zdrowi? Marine Le Pen chce zorkiestrować koncert mocarstw z USA i Rosją
Kresy24.pl
30 komentarzy
leśnik
3 stycznia 2017 o 19:58Fajnie,robimy referendum na Wileńszczyźnie, Francja uzna wyniki i mamy część Polski odzyskaną.
jpt
4 stycznia 2017 o 15:05s… na taką lewacka Francje, nie potrzebujemy uznawania niczego przez zabojadów a ta babka ma cos nie tak pod kopułką
Victor
6 stycznia 2017 o 15:47Lepiej polscy emigranci we Francji robią referendum na pewnym obszarze. Następnie ogłaszają jego przyłączenie do Polski. i jeszcze mogą oświadczyć, że dzięki temu walczą z ISIS, gdyż zapobiegają zajęciu tego terenu przez muzułmanów.
Rozumiem, że ta (…) kobieta przyklaśnie takiej inicjatywie.
vorovayka
25 maja 2020 o 11:53tymi słowami udowodniła że pracuje dla putlera ,
Wieslaw
25 maja 2020 o 13:09Taki marzenia to idiotyzm.
Karzda czesc Ukrainy przylaczona do Polski , polorzy Polske na kolana.
Korupcja
Zlodziejstwo
Bandytyzm
Brak infrastruktury
ITP……
Prosze sobie przypomniec DDR, Niemcy utopili juz ponad BILION € i sa gleboko w d….
Ja osobiscie obawiam sie nawet tych ,ktorzy chca przyjsc sami bez zaproszenia i referendum.
Ryzyko dla Polski jest zbyt wielkie.
ltp
3 stycznia 2017 o 20:17Ciekawe, jakby suka zareagowała gdyby Niemcy wzniecili w Alzacji taki bajzel jak kacapy na Krymie? Sprzedajna @
SyøTroll
4 stycznia 2017 o 14:06Cóż, jako „prorosyjska” chce uznać ciąg secesji, referendum, akcesji w skład FR i inkorporację Krymu do FR za legalny. Tak jak inni Europejczycy uznali za legalne użycie Ukraińskiej Armii przeciw ukraińskim obywatelom przez „proeuropejskie” władze, mimo że gdyby tą samą metodę zastosował Janukowycz uznali by ją za nielegalną, bo niezgodna z konstytucją. O czym z resztą głośno mówili.
heh
25 maja 2020 o 08:36Europejczycy zezwolili na uzycie Ukrainskiej Armii przeciw Rosyjskim turystom ktorzy kupili czolgi w sklepach sportowych.
polak a nie riusski troll
3 stycznia 2017 o 20:32bierze kasę od kacapów to musi pluć jadem jak każą, do sekwany daleko…swoją drogą, ta pro kacapskość jak zwykle, sprowadza się do plucia na łaciński podział ofiara-kat….a u moskali dobry-zły car i raby-ruskich nie sudiat….
Obe
3 stycznia 2017 o 22:24Moim zdaniem aneksja była nielegalna. Tak samo jak przekazanie Krymu Ukrainie przez Chruszczowa…
SyøTroll
4 stycznia 2017 o 14:27Moim, że trudno określić co na Ukrainie było legalne a co nie pomiędzy 19 lutego 2014 a 8 czerwca 2014. Najprawdopodobniej większość działań „roeuropejskich”, „prorosyjskich”, UE, USA i FR była nielegalna, choć spora część działań FR mogły być podyktowana względami humanitarnymi.
Wieslaw
25 maja 2020 o 13:15SyoTroll
Z takimi debilami jak ty, sily rusofaszystowskie sa coraz blizej wladzy i nie tylko we Francji.
krogulec
4 stycznia 2017 o 07:19Z tego wniosek że i aneksja Francji będzie legalna.
Kocur
4 stycznia 2017 o 08:07Pewno liczy na dofinansowanie ze strony Kremla, a może jest tak beznadziejnie tępa.
bjd
5 stycznia 2017 o 15:30Tu nie ma czasu przyszłego.
Treść wypowiedzi Le pen świadczy dobitnie o powiązaniach z Moskowią.
A zdanie o bezzasadności istnienia NATO – przeraża.
tagore
4 stycznia 2017 o 08:39No tak głos tak potężnego 80 lat wstecz mocarstwa jest bardzo ważny aktualnie. Z ledwością kontroluje dostęp do kopalni uranu w Afryce północnej i musi prosić sojuszników o wsparcie w tej sprawie.
jubus
4 stycznia 2017 o 10:22Na szczęście Front Narodowy ma inną Le Penową, wnuczkę Jean-Marie Le Pena. Posłuchajcie tego co ona mówi.
Marine Le Pen nie ma już nawet posłuchu we własnej partii, od czasu kiedy faktycznie wyrzekła się swojego ojca.
Sebastian
4 stycznia 2017 o 11:20Rewolucja francuska była nielegalna.
Francja uległa Prusom w 19 wieku.
Red
4 stycznia 2017 o 11:53Krym był ,jest i będzie rosyjski i żadne zaklęcia ukraińskie tego nie zmienią .Świat odwraca się od ukrainy ,państwa europejskie handlują z rosją , Trump radykalnie zmienia politykę USA w stosunku do Rosji czyli wszysko idzie w dobrym kierunku , a ukraina coraz słabsza i świetnie bo to ogromne zagrożenie dla Polaków wbrew opinii ,że największe niebezpieczeństwo to Rosja która nie ma nic do Nas ,ani tak ponurej historii jak mordowanie polskich dzieci ani roszczeń terytorialnych .
Bardzo cieszy ,że przywódcy europejscy budzą się z letargu i zaczynają dostrzegać jakim tworem jest współczesna ukraina.
Maveric
4 stycznia 2017 o 17:22Krym był Tatarski
gegroza
4 stycznia 2017 o 21:08a 17 września 1939 tez nie wypowiedziała nam wojny. Dobrzy ludzie z tych ruskich 🙂
pol
5 stycznia 2017 o 16:04Krym był i jest Ukraiński i żadne pitolenie tego nie zmieni takie jest prawo miedzynarodowe
Michał Kalinowski
5 stycznia 2017 o 16:24Naiwne babsko opowiada ścierwojadom sponsora brednie. No coż niektórzy uważają, że pieniądze nie śmierdzą, byle było ich dużo.
Michał Kalinowski
5 stycznia 2017 o 16:27Uważam, że niewiasty z polityki robią szopkę. To naiwne babsko opowiada ścierwojadom sponsora brednie. No coż niektórzy uważają, że pieniądze nie śmierdzą, byle było ich dużo.
Dr Ojdyry
5 stycznia 2017 o 16:47Ja tylko czekam aż przybędzie do Al Francy jeszcze 5 milionów imigrantów z Arfyki. Następnym prezydentem będzie Abdullach Allach Amu Vischi.
Matrix
5 stycznia 2017 o 19:05Mail z kwietnia 2011 roku, wysłany do Hillary Clinton przez jej nieoficjalnego doradcę Sidneya Blumenthala, odkrywa drapieżne zamiary państw zachodnich. Z wiadomości możemy się dowiedzieć, że ówczesny prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, dowodził atakiem na Libię, mając w głowie 5 celów:
1) uzyskać libijską ropę,
2) zapewnić francuskie wpływy w regionie,
3) poprawić swoją reputację jako prezydenta kraju,
4) dowieść potęgi francuskich sił zbrojnych,
5) zapobiec wpływom Kadafiego w francuskojęzycznej części Afryki.
E-mail jasno wskazuje, że francuski atak na Libię był przemyślanym posunięciem, nastawionym na zdobycie większej władzy, a nie na humanitarną interwencję, jak zostało to przekazane opinii publicznej. Podczas gdy w mediach relacjonowano, że interwencja zachodnich wojsk jest konieczna, aby ratować ludzkie życia, prawdziwym motorem napędowym był fakt, że Kadafi próbował zapewnić swojemu krajowi ekonomiczną niezależność, co zmniejszyłoby francuskie wpływy w tej części świata.- Zrujnowano bogaty i cudowny kraj – Tanya Valko*, polska orientalistka i pisarka, autorka kilku popularno-naukowych książek o Libii i powieści o krajach arabskich, w tym bestsellerowej „Arabskiej sagi”, nie pozostawia złudzeń. Mówi o „przerażających aktach przemocy”.
Valko mieszkała w Libii przez 13 lat, była nauczycielką w polskiej szkole w Trypolisie, wieloletnią asystentką ambasadorów RP. W swoich książkach pisała o zwyczajach i życiu codziennym. Przedstawiała Libię „od kuchni”. Dzisiaj zestawia przywileje, jakimi cieszyli się Libijczycy przed rewolucją, a które – jak podkreśla – stracili bezpowrotnie, z obecną sytuacją, w której – jak twierdzi – w kraju „brakuje niejednokrotnie podstawowych produktów”.
Wśród przywilejów były m.in. : 1) brak rachunków za prąd i za wodę, które były darmowe dla wszystkich obywateli; 2) brak oprocentowania pożyczek; banki w Libii były państwowe, pożyczki były prawnie zagwarantowane dla wszystkich; 3) dotacje państwowe na mieszkania dla młodych małżeństw; 4) książeczka rodzinna, na którą małżeństwa kupowały za symboliczną kwotę sprzęt gospodarstwa domowego, a wszystkie środki czyszczące i chemiczne były również dotowane; 5) bezpłatna edukacja i opieka zdrowotna; 6) wysokie becikowe i wyprawka dla dziecka za darmo. Valko podkreśla też, że wszystkie produkty dziecięce począwszy od odżywek, mleka w proszku po pampersy były dotowane.
Libijczycy, którzy chcieli zostać rolnikami, otrzymywali ziemię, budynki gospodarcze, sprzęt, nasiona, żywy inwentarz za darmo. Również przepiękne farmy, w tym te wybudowane przez Poznański Kombinat Budowlany w górach Gharianu i okolicy – wylicza dalej.
– Jeśli Libijczyk potrzebował skomplikowanego zabiegu medycznego, rząd fundował mu wyjazd zagraniczny i w całości pokrywał przelot, leczenie i rekonwalescencję.
– Libijczyk „kupował” samochód, a rząd dopłacał mu połowę ceny auta, zaś osobom pracującym w urzędach państwowych i rządzie fundował auto, a obdarowany musiał tylko zapłacić cło w wysokości 1 proc. wartości pojazdu
– Cena benzyny w Libii wynosiła 14 centów amerykańskich za jeden litr.
– Kaddafi przeprowadził największy na świecie projekt irygacji, Great Manmade River (Wielka Sztuczna Rzeka) w celu zapewnienia dostaw wody pustynnemu krajowi – kończy Valko.
A jak jest obecnie?
– Przykro to powiedzieć, ale Libia jest dzisiaj jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów arabskich – ocenia pisarka w rozmowie z Onetem.
jubus
7 stycznia 2017 o 09:04To oczywiste, że Francja odpowiada za burdel w Libii i Syrii. Szkoda tylko, że oficjalnie propagandziści mówią, że to Ameryka. Faktycznie Anglia i Francja to jeszcze większe kanalie niż USA, Niemcy czy Rosja.
Wieslaw
25 maja 2020 o 13:23Tez fakt.
Projekt
9 stycznia 2017 o 14:55Nawet sami rosjanie zyjacy na krymie nie wierza w te bajki
Wieslaw
25 maja 2020 o 13:25Dlatego ze tak Rosjanie jak i Ukraincy to niedouczone i zmanipulowane spoleczenstwa.