Rosja znów doświadczyła zmasowanego ataku dronów: Po nocnym ataku dronów w niedzielę 1 września w podmoskiewskiej rafinerii ropy i w obwodzie twerskim wybuchły pożary. Rosyjskie służby informują, że pożar osiągnął maksymalny stopień złożoności.
Informacje przkazały rosyjskie media propagandowe, powołujac się na komunikaty służb ratunkowych.
Rosjanie donoszą w Telgramie, że w moskiewskiej dzielnicy Kapotnia, gdzie znajduje się rafineria, słychać było dwa odgłosy eksplozji. Według mieszkańców Kapotnii i okolic, około godziny 7:30 słychać było jedną eksplozję, następnie „około 10 minut później” słychać było strzały z karabinu maszynowego i drugą eksplozję.
Jak poinformował burmistrz Moskwy Siarhiej Sobianin, w wyniku upadku jednego z zestrzelonych dronów w moskiewskiej rafinerii w rejonie Kapotnia wybuchł pożar. Mer Moskwy twierdzi, że uszkodzony został budynek techniczny, ale matriały świadczą, że to coś poważniejszego.
„Kolejny zestrzelony dron w wyniku upadku uszkodził stojące samotnie pomieszczenie techniczne MNPZ. W tej chwili trwa dogaszanie przerażającego pożaru” – oznajmił na swoim kanale w Telegramie.
Film z miejsca zdarzenia opublikował kanał Mash Telegram.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!