Wychowankowie i wychowawcy Korpusów Kadetów II RP byli wierni w czasie wojny i po jej zakończeniu korpusowej dewizie: „Pamiętaj żeś miał honor być kadetem, żyj i umieraj za Ojczyznę.
Aby ubiegać się, o przyjęcie do Korpusu Kadetów, kandydat musiał ukończyć 12. lat i nie przekroczyć 14. lat. Wymagano też przedstawienia świadectwa ukończenia 6. klasy szkoły powszechnej. Egzaminy do Korpusu były trudne, na jedno miejsce przypadało kilka osób. W pierwszym dniu egzaminu rozwiązywano testy psychologiczne, w dniu drugim był egzamin pisemny z języka polskiego i matematyki, a w trzecim dniu zdawano egzaminy ustne z języka polskiego, historii, geografii, matematyki. Egzamin kończył się przemarszem bez ubrania przed komendantem i krótką rozmową z nim i lekarzem.
Tylko ci, którzy bardzo dobrze zdali egzaminy mogli liczyć na przyjęcie. Tym bardziej, że przy równych wynikach pierwszeństwo mieli synowie synów kawalerów orderu Virtuti Militari oraz synowie żołnierzy poległych w wojnie o niepodległość Polski. Kolejne grupy, które miały pierwszeństwo w przyjęciu to synowie żołnierzy i policjantów, którzy stracili życie pełniąc obowiązki służbowe w czasie pokoju, sieroty i półsieroty oraz synowie zawodowych wojskowych.
Odwołując się do tradycji Szkoły Rycerskiej, Korpusy Kadetów pielęgnowały podstawowe ceremonie z czasów księcia Czartoryskiego. Ścisły okres rekrucki w szkole trwał 3 miesiące; w czasie jego trwania nowi kadeci nie mieli prawa do przepustek, nakrycie głowy stanowiła furażerka i byli nazywani „uczniami”. Przyrzeczenie i obłóczyny polegały na nałożeniu kadeckiej rogatywki z półsłońcem – korpusowym godłem. Z chwilą złożenia ślubowania, otrzymywali prawo do tytułu kadeta i już w rogatywkach, w obecności kadry szkoły, odbywali defiladę przed komendantem Korpusu.
Pełny okres rekrucki trwał jednak nadal, do końca roku szkolnego, w ciągu którego byli nazywani „bażantami”. Zakończeniem okresu rekruckiego było przyjęcie kompanii do społeczności batalionu szkolnego. Potwierdzeniem tej nobilitacji było, odbywające się na początku nowego roku, uroczyste wręczenie kadetom broni. Ostatnią ceremonią korpusową było coroczne żegnanie absolwentów, którzy w większości szli do szkół oficerskich, w obecności całego stanu osobowego szkoły, z przemówieniami, defiladą otwieraną przez kompanię absolwentów, kończone żołnierskim obiadem tych ostatnich z przełożonymi i kadrą profesorską.
Życie w Korpusie Kadetów, szczególnie na początku nauki stwarzało młodym chłopcom, szereg trudności. Zamknięcie w koszarach, rygor, potrzeba ścisłego przestrzegania planu dnia, dawały się we znaki trzynastolatkom, wypuszczonym spod opieki troskliwych rodziców. Oprócz lekcji, jak w cywilnym gimnazjum, kadeci mieli raz w tygodniu szkolenie wojskowe. A w czasie wakacji sześciotygodniowy obóz połączony z ćwiczeniami wojskowymi. Celem kształcenia i wychowania było ukształtowanie „nie tylko oficera w mundurze, lecz oficera w pełni wartości moralnych”. Przyszli oficerowie mieli być źródłem patriotycznych postaw, które to postawy mieli rozlać na swoich podwładnych tworząc armię zwartą i silną moralnie.
Dlatego też wychowawcy stwarzali kadetom szerokie możliwości działalności kulturalnej i sportowej. W Korpusie działała orkiestra dęta i zespoły muzyczne, wydawano czasopismo „Zew Kadecki”, w którym kadeci mogli drukować swoje opowiadania, reportaże, wiersze. Działało kółko krótkofalarskie, polonistyczne, krajoznawcze. Dużą uwagę przywiązywano do doboru kadry nauczycielskiej i wysokiego poziomu nauczania. Na jednego wychowawcę wojskowego przypadało piętnastu kadetów, a na jednego profesora trzydziestu uczniów.
Doniosłym wydarzeniem w życiu Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie był dzień 3. maja 1923 roku, w którym kadeci otrzymali swoją chorągiew. Był to autentyczny sztandar powstańczy z 1863 roku postrzępiony kulami moskiewskimi, a przekazany kadetom na placu Mariackim we Lwowie przez weteranów powstania 1863/4 roku.
1 września 1925 roku decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych w wielkopolskim miasteczku Rawicz, został powołany do życia Korpus Kadetów nr 3. W lipcu 1926 roku Korpus Kadetów nr 2 został przeniesiony na Pomorze, do Chełmna. Czynnikiem decydującym był fakt, że stare mury twierdzy modlińskiej i malaryczny klimat wideł Wisły i Narwi powodował częste choroby kadetów.
W 1930 roku Marszałek Piłsudski rozkazem potwierdził trwającą już lat kilka tradycję świętowania dnia 21 maja jako dzień Święta Kadeta. Data ta była symboliczna, gdyż 21 maja 1921 roku w bitwie powstańczej o Górę św. Anny, zginął pierwszy kadet, osiemnastoletni Zygmunt Zakrzewski. 17 marca 1933 roku Marszałek Piłsudski przyjął honorowe szefostwo KK 1 we Lwowie i nadał mu swoje imię, co znalazło odbicie w nazwie korpusu i noszeniu na naramiennikach mundurów inicjałów „JP”.
W roku szkolnym 1934/35 w szkolnictwie polskim wprowadzono reformę, zastępującą dotychczasowe 5-letnie gimnazjum – 4-letnim z małą maturą i 2-letnim liceum kończone maturą. Reorganizacja objęła również Korpusy Kadetów, które teraz miały po 6 kompanii. Reforma ta w jakimś sensie przyczyniła się do przeniesienia Korpusu Kadetów nr 2 z Chełmna do Rawicza, co nastąpiło w 1936 roku i scalenie go z Korpusem Kadetów nr 3. Obydwa te korpusy połączono w jeden, nadając mu nr 2, a w rok później imię Marszałka Rydza-Śmigłego. Odtąd na naramiennikach, kadeci z Rawicza, zaczęli nosić inicjały „RŚ”.
Wzorowa organizacja Korpusów Kadetów oraz wyniki osiągane w zakresie kształcenia ogólnego i wojskowego, a także sportowego, były doceniane nie tylko przez władze wojskowe i cywilne, ale też przez społeczeństwo i młodzież obojga płci.
W latach 1919-1939 korpusy ukończyło ponad 2800 wychowanków, a dodatkowo 1331 uczniów zaliczyło przynajmniej jeden rok nauki w szkole.
RTR
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!