„Lwów zrzuca swoje ścieki do rzeki Pełtew, Pełtew wpada do Bugu, a Bug do Wisły. Czyli mamy do czynienia z transgranicznym oddziaływaniem na środowisko. Państwa położone nad Morzem Bałtyckim są zainteresowane, aby ich środowisko było czyste” – tłumaczy Ulana Horbata, rzeczniczka Lwiwwodokanał.
Aby zmodernizować lwowską oczyszczalnię ścieków i zmniejszyć negatywne oddziaływanie na środowisko nie tylko Ukrainy, ale i Polski, spółka komunalna Lwiwwodokanał chce pozyskać do modernizacji oczyszczalni polskich inwestorów. Jak informuje rzeczniczka Lwiwodokanał, trwają w tej sprawie rozmowy z polskim Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Dlaczego nawiązujemy współpracę właśnie z polskim funduszem? W zeszłym roku rozpoczął on finansowanie projektów poza granicami Polski. To kredyt do 100 mln zł pod niski procent – wyjaśnia Horbata w komentarzu dla ZIK.ua dodając, że z pomocą polskiego funduszu Lwów spodziewa się pozyskać również inne programy przewidujące inwestycje w ekologię.
W latach 2003-2007 we Lwowie był realizowany projekt Banku Światowego (grant Szwecji), w ramach którego na prace modernizacyjne w lwowskiej oczyszczalni ścieków wyasygnowano 6 mln dolarów. Zrekonstruowano wówczas zakład oczyszczania mechanicznego, zbudowano halę mechanicznego odwadniania i wymieniono pompy na głównej stacji. Reszta urządzeń nadal czeka rekonstrukcję lub wymianę.
„Na modernizację biologicznych reaktorów potrzebujemy dodatkowe środki, których po prostu nie ma – a są to gigantyczne pieniądze. Teraz pukamy do wszystkich drzwi” – wyjaśnia Horbata.
Studium wykonalności peojektu opracowali dla Lwiwwodokanał Szwedzi. Orientacyjna kwota inwestycji, aby ścieki spełniały europejskie standardy, to 150-170 mln euro. Lwowskie przedsiębiorstwo zaczęło szukać pieniędzy i rok temu rozpoczęło negocjacje z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Polsce.
Warto w tym kontekście przypomnieć, że w 2010 roku w ramach wspólnego ukraińsko –niemieckiego projektu Niemieckiego Towarzystwa Współpracy Technicznej (GTZ), które zajmuje się rozwojem miasta i odnowieniem starej części Lwowa, odbyła się współorganizowana przez Centrum Historii Miejskiej Europy Środkowo-Wschodniej konferencja (zainicjowany przez Muzeum Idei, lwowską organizację społeczną) w ramach projektu „LeoPoltwis” zatytułowana „Lwowska Pełtew – stan i perspektywy” (trzy grupy uczestników opracowywały wówczas możliwe scenariusze rewitalizacji Pełtwy). W 2011 r. odbyła się we Lwowie kolejna międzynarodowa konferencja poświęcona rewitalizacji rzeki. Ponownie przedstawiono, ale tylko teoretyczne możliwości: powrotu płynącej w dużej części podziemnymi kanałami rzeki na powierzchnię (oczyszczenia jej wód oraz budowy systemu mostów, przejść i oryginalnych nadbrzeży), organizację podziemnych tras turystycznych jej kolektorami.
Kresy24.pl/zik.ua (HHG)
3 komentarzy
Liczyrzepa
11 września 2017 o 16:11Frajerów nie sieją nie orzą, sami się mnożą!
Dojna Krówka żywi już Krk, UE, to Ukry też podoją. Krasula ma cztery cyce, zostanie jeszcze mleczka dla islamistów!
Alleluja!
gegroza
11 września 2017 o 17:22Jak szybko biegnie historia … Jeszce 10 lat temu dokładnie 5takie same projekty realizowała w Polsce np. Szwecja. Podsumowując – nisko oprocentowany kredyt jest w naszym interesie bo to i tak leci do Polski
Japa
13 września 2017 o 07:49Boże chroń Polskę!!!!