Łukaszenka uspokaja Białorusinów, komentuje integracyjne koncepcje Kremla i zapowiada zwrot w polityce zagranicznej
„Będziemy musieli w pewnym stopniu przeformatować naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną. A zwłaszcza wszystko to, co wiąże się z finansami” – zapowiedział dziś Aleksander Łukaszenka, po wysłuchaniu raportu z zakończenia prac nad projektem Kodeksu podatkowego i ustawą budżetową, pisze Belta.
Prezydent Białorusi zapewnił dziś swoich rodaków, że Białoruś poradzi sobie w każdych warunkach, nawet jeśli spełni się jego najczarniejszy sen;
„Ogólnie rzecz biorąc, nie będzie żadnej katastrofy. Po prostu nawet przy najgorszym wariancie dla Białorusi, związanej z „manewrem podatkowym” Rosji, gospodarka naszego kraju nie padnie”, zapewnił Aleksander Łukaszenka. Podkreślił jednak, że w wyniku zmian, które mogą nastąpić, warunki dla Białorusi, wynikające z jej członkostwa w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej i Państwie Związkowym, po raz kolejny się pogorszą.
Głowa państwa zauważył, że po tym, jak nie udało się uzgodnić z Rosją na szczeblu rządowym kwestii rekompensaty dla Białorusi, wynikającej z „manewru podatkowego”, istnieje wiele różnych punktów widzenia i opinii.
„Ale ja jestem zaniepokojony tym, że Białorusini się martwią. Chcę powiedzieć wprost: nie ma absolutnie żadnego powodu do zmartwień. To jest nasz problem – przywództwa kraju – który musimy rozwiązać. Nawet w najgorszym przypadku nic się nie zawali. A co dotyczy roku 2019, w ogóle nie ma o czym mówić. Dlatego musimy spokojnie żyć i pracować” – uspokajał białoruski przywódca. – Jeśli się nie porozumiemy (z Rosją), to ten manewr podatkowy „przejedzie po nas walcem” ale stopniowo, od 2019 do 2024 roku. W 2019 roku, jeśli już, to możemy stracić około 400-500 milionów dolarów. Tak, to przyzwoite pieniądze, ale nie katastrofa dla kraju”, powiedział Łukaszenka.
„Ale tak ogólnie rzecz biorąc, nie będzie katastrofy. Po prostu będziemy musieli w pewnym stopniu przeformatować naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną. A zwłaszcza wszystko to, co wiąże się z finansami”- podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Kresy24.pl/nn.by/ba
1 komentarz
bkb2
17 grudnia 2018 o 18:31To jest zwykły lawirant… Jego pobyt w Moskwie może spowodować w każdej chwili podpisanie aneksji Białorusi przez Moskwę…. Polska i kraje Zachodnie muszą przygotować się na taki scenariusz i nie dopuścić do tego… Ukraina jest dzisiaj wsparciem i drogowskazem dla Białorusi…. Ważne aby przy pomocy EU gospodarki tych krajów rozwijały się wraz zEuropą Zachodnią aż do takiego wzmocnienia przy którym Rosja nie będzie w stanie im już zagrozić…. Nie ma siły…. W Rosji wcześniej czy później będą zamieszki czy rewolucyjny przewrót władzy podczas którego Białoruś będzie mogła spokojnie zerwać wszystkie więzy z Moskwą łącznie z Autokefalią kościoła Białoruskiego….