Białoruski dyktator powraca do swojej ulubionej retoryki, z której zrezygnował ostatnio, licząc na szczodrość zachodnich instytucji finansowych.
7 października, podczas spotkania z „deputowanymi” poprzedniej i obecnej kadencji parlamentu chwalił się, że armia białoruska jest w zdolna dać odpór „każdemu agresorowi”.
„Białoruska armia wyposażona jest w najnowocześniejszą broń i jest w stanie odeprzeć każdego agresora. W związku z tym, możemy mówić o pełnej modernizacji naszej armii, praktycznie ją zakończyliśmy. Dostosowaliśmy ją do ewentualnej wojny, która może być wywołana przeciwko naszemu krajowi – począwszy od walki w przestrzeni informacyjnej do konwencjonalnej wojny. Ale musicie zrozumieć, że wszystko, co ja tu mówię, to po to, żeby uniknąć wojny. Nie będziemy pobrzękiwać szabelką” – powiedział Łukaszenka.
„Nie chcemy, brać udziału w jakichkolwiek międzynarodowych konfliktach. Dlatego też nie będziemy walczyć w Syrii: to jest dla nas niemożliwe, i nie potrzebujemy tego. Ale jesteśmy zaniepokojeni tym, co dzieje się w Syrii. Pomagamy i nadal będziemy świadczyć wszelką możliwą pomoc Syryjczykom. Na Ukrainę czołgami nie najedziemy, pojedziemy tam na ciągnikach. Oni są naszymi braćmi, stanowimy słowiańską jedność, której nikomu nie pozwolimy zniszczyć”, – powiedział głowa państwa. – My, wraz z rosyjskim narodem, z Rosjanami będziemy bronić naszej wspólnej ojczyzny tu, na nie mniej ważnym dla Rosji zachodnim kierunku” – powiedział dyktator.
Kresy24.pl
6 komentarzy
janek12
7 października 2016 o 14:56Ten serwis jest tak stronniczy że nie da się wytrzymać. POLECAM KRESY PL bez 24. Ten serwis dezinformuję według mnie i manipuluję na niekorzyść Rosji i nie jestem żadnym agentem ale trzeba prawdę pisać zawsze tu atakujecie rosję cały czas a bronicie i umniejszacie w zbrodniach ukraińców. Rzygam takim postępowaniem więcej tu nie wchodze!
Jan
7 października 2016 o 15:56A ja pan zapewniam, że my też na was nie napadniemy. Ale jeżeli wy na nas to czeka was łomot, że chej ,,, i jeszcze trochę. A przy okazji, co jak na was napadną Chińczycy ? Rosja niewiele pomoże, najpierw sama padnie.
Luk
7 października 2016 o 20:46Łukaszenka – ruski pachoł. Nie ma co przymilać się temu pionkowi bo widać, że murem stoi za Kacapstwem.
fanjan
8 października 2016 o 11:04Trudno opisać stan psychiczny wodza Białorusi
andy
8 października 2016 o 14:48Razem z narodem rosyjskim czy razem z władzą rosyjską?
Jan
8 października 2016 o 23:32Czyli panie Łukaszenka, chcecie się bronić przez atakiem z kierunku zachodniego, czyli chyba raczej nie z CHIN lecz z POLSKI. Macie jakieś dowody na to, że Polska chce was zaatakować ? Niech pan zacytuje jakiegoś polskiego przywódcy, że chce wam odebrać wasze białoruskie ziemie. No, proszę, który tak mówił ? Prezydent mówił ? Premier, Marszalek Sejmu ? A może Minister Obrony Narodowej, mówił. Mówił ? Tak ? Naprawdę ? Kiedy ? … A prawdę mówiąc w Polsce to my raczej w ogóle nic nie mówimy o Białorusi. Nie interesujecie nas. Z racji tej, że Białoruś nie należy do EU, z oczywistych względów nasze więzy są niewielkie. Czasem Polacy zwrócą uwagę na brak demokracji na Białorusi w czasie wyborów DOŻYWOTNEGO PREZYDENTA na 50tą kadencję czy na upadająca gospodarkę. Jest to ciekawy temat, łaje Pan ciągle dyrektorów fabryk, że produkują różne nieefektywne maszyny. Magazyny są pełne wyrobów których nikt nie chce kupować. Straty ponosi białoruska gospodarki. Ale dlaczego ci sami ludzie chcą kupować lodówki, telewizory i pralki kupować w Polsce ? Bo co, są droższe, bardziej awaryjne, mniej nowoczesne ? No jakaś przyczyna musi być, nie ? Panie łukaszenka, już Pan skończy z tym pomachywaniem szabelka, że Polska na was napadnie od zachodu. No cóż, może by Pan chciał, zawsze wojna jest jakimś rozwiązaniem czegoś w polityce. Ale, niestety p. Łakaszenka, Polska na was nie napadnie. Polska się wami zupełnie nie interesuje. Wiążcie się jeszcze bardziej z Rosją, ale jak coś się nie uda to nie miejcie pretensji do Polski tylko do waszych wschodnich przyjaciół.