Służba wojskowa powinna być obowiązkowym wymogiem dla tych, którzy chcą ubiegać się o fotel prezydenta – uważa urzędujący białoruski prezydent. Podczas wizyty 16 lipca w 103. samodzielnej brygadzie lotniczej w Witebsku Aleksander Łukaszenka oświadczył, taki zapis powinien znaleźć się w nowej konstytucji, informuje BelTA.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że trwają prace nad nową ustawą o służbie publicznej.
„Chcemy zrównać poziom urzędników państwowych do poziom wojskowych. A czym różni się służba cywilna? Czasami jest to nawet ważniejsza. Oni chcą dowodzić armią, dlatego służba cywilna musi być odpowiednia” – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Zdaniem głowy państwa, nie mniej poważne wymogi powinny zostać wprowadzone dla tych, którzy ubiegają się o stanowisko prezydenta.
Zasugerował, że w nowej Konstytucji powinien znaleźć się odpowiedni zapis dla tych, którzy zamierzają objąć najwyższe stanowisko państwowe: tylko obywatel Białorusi, który służył w wojsku, może być prezydentem.
„No bo jaki z niego głównodowodzący, jeśli nie wie czym jest armia. Będzie chodził z otwartą gębą, a wy mu makaron na uszy będziecie nawijać, powiesz SWD, a on pomyśli, że to czołg – ironizował Aleksander Łukaszenka.
„Nie służył w wojsku, to znaczy, że nie powinno cię tam być”.
oprac. ba na podst. belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!