Wczorajsza ceremonia wręczenia białoruskiemu prezydentowi kałasznikowa przez ministra obrony mogła zakończyć się krwawą jatką, a sam minister mógł dostać od Łukaszenki serię w brzuch z odległości kilkunastu centymetrów. Wszystko zarejestrowano na filmie.
Zarówno minister Andriej Rawkow, jak i białoruski prezydent naruszyli elementarne zasady obchodzenia się z bronią, a przede wszystkim podstawową: zawsze postępować z bronią tak jakby była ona gotowa do strzału. Absolutnie nie wolno bezmyślnie jej odbezpieczać, mierzyć do ludzi i pociągać za spust.
Tymczasem na filmie widać jak podając Łukaszence broń ze wstawionym magazynkiem minister „omiata” lufą salę, na której zgromadziło się całe kierownictwo białoruskiego resortu obrony. Następnie Łukaszenka równie niefrasobliwie celuje w salę i okno (co było za oknem – nie wiemy), odbezpiecza kałasznikowa i pociąga za spust, a potem kieruje broń w brzuch samego ministra.
Gdyby w magazynku były naboje mogłoby się okazać, że zupełnie nieoczekiwanie prezydent przeprowadził poważną „rekonstrukcję” resortu obrony.
Co więcej, artykuł 22 białoruskiej Ustawy o Broni mówi wyraźnie: nie wolno dawać w prezencie broni, która pozwala na strzelanie seriami. Chyba, że była to tylko atrapa. Znaczyłoby to jednak, że minister obrony podarował prezydentowi Łukaszence… atrapę kałasznikowa.
Kresy24.pl / euroradio
13 komentarzy
ltp
20 lutego 2015 o 19:55może szkoda ,że nie dali mu tego karabinka z pełnym magazynkiem
Batory
21 lutego 2015 o 14:00Pewnie ,że szkoda. Im mniej durni na świecie tym bezpieczniej dla innych ludzi.
olo
21 lutego 2015 o 12:01ale wymyślacie 🙂
a gdyby babcia miała wąsy.. można zapytać
Damian
21 lutego 2015 o 12:10Gdzie niby on celuje w okno?Ani przez chwile nie widac aby celowal…
ebola
21 lutego 2015 o 13:39broń sprawdził i przestrzelił celując w okno czy ściane więc nie widze nic nadzwyczajnego
Batory
21 lutego 2015 o 13:59Tak to jest jak da się pijanej małpie brzytwę. Podobnie z bronią atomową u Kacapów. Ukradli plany Amerykanom, a teraz szantażują ,terroryzują cały, cywilizowany świat.
Kazimierz S
21 lutego 2015 o 17:39A Ukraińcy nawet jeszcze krzyczą, że im też „się należy” broń atomowa! :O
Łukaszenka to zło
21 lutego 2015 o 21:03Szkoda, że nie wystrzelił w co najmniej 2 debili ze sztabu. Za zabójstwo co najmniej 2 osób na Białorusi obowiązuje kara śmierci, więc problem rządów Łukaszenki zostałby rozwiązany.
misiek
21 lutego 2015 o 23:51Od razu widać że Łukaszenko się zna na broni, przeładował wycelował w bezpieczne miejsce, nacisnął spust. od razu widać że ten co pisał artykuł nie zna się, i ma mniej niż 35 lat, ale nie ma co się dziwić bo dość dawno nie ma poboru do wojska. I sztuka obchodzenia się z bronią jest wiedzą tajemną:)
wolodia
25 marca 2016 o 05:07wlasnie , misiek dobrze gada , dac vodki dla miska
lukacostam nie jet moim idolem , wykonal to co uczyli w armi przez 2 lata
mysle ze jedyne co nie bylo prawdzive to ammo ulozone w drewnianym boxie
beka
22 lutego 2015 o 09:25Odbezpieczył, sprawdził, strzał na sucho, zabezpieczył … czy wy macie pojęcie jak działa broń palna ?! 😀
ROZ
22 lutego 2015 o 15:50Kutaszenka to debil z sowchozu !
Damian
23 lutego 2015 o 16:10Wycelowac znaczy zgrać muszkę ze szczerbinką a on na tym filmie w nic nie celuje…