„Prywatne przedszkola i szkoły półlegalne pod auspicjami indywidualnych przedsiębiorców, stowarzyszeń publicznych lub wyznaniowych były w większości wykorzystywane do celów politycznych, stały się rozsadnikami kolorowej rewolucji. A ich pracownicy i liderzy znaleźli się w destrukcyjnych organizacjach na różnych poziomach ”- oświadczył 24 sierpnia minister edukacji RB Igor Karpienka przemawiając podczas Republikańskiej Rady Pedagogicznej.
Minister Karpienka podkreślił, że „edukacja i wychowanie dzieci powinno być pod ścisłą kontrolą państwa”, ponieważ prywatne szkolnictwo jest zagrożeniem dla rozwarstwieniem społeczeństwa; „budowaniem kanałów zewnętrznego negatywnego wpływu na system edukacji, dzieci i rodziców”.
Minister nawiązał do przepisów zawartych w projekcie Kodeksu oświatowego, który od lat budził niepokój Polaków z Białorusi, ponieważ uderza w sieć ośrodków nauczania języka polskiego, zarządzanych przez niezależny ZPB, w tym polskich szkół społecznych.
„W projekcie kodeksu wprowadziliśmy zakaz używania słów„ przedszkole”, „szkoła”, „gimnazjum”, „akademia”, „uniwersytet” w nazwach podmiotów prawnych, które nie są instytucjami edukacyjnymi. Ale to nie wystarczy. Widzimy rozwiązanie problemu poprzez wprowadzenie odpowiedniego przepisu do projektu ustawy „O licencjonowaniu”. Ta propozycja została poparta, w niedalekiej przyszłości rząd przedłoży projekt Izbie Representation” – zapowiedział minister.
Propozycje ministra poparł obecny na posiedzeniu Republikańskiej Rady Pedagogicznej Aleksander Łukaszenka. Zarządał wprowadzenia w szkołach porządku, i to za wszelką cenę;
„Szkoła to świątynia. I trzeba tam przychodzić jak do świątyni.Porządek i dyscyplina w tym kościele zależą nie tylko od wierzących, ale także od tych, którzy są odpowiedzialni za stan tego kościoła, czyli nauczycieli”- powiedział białoruski dyktator.
Tymczasem wzmożona w ostatnich latach presja ze strony reżimu na publiczne placówki z polskim językiem wykładowym sprawiła, że nauczanie języka polskiego odbywa się obecnie głównie na kursach pozaszkolnych organizowanych przez niezależne polskie organizacje.
W raporcie OSW z kwietnia 2021 czytamy, że największą placówką tego typu jest działająca przy ZPB Andżeliki Borys w Grodnie Polska Szkoła Społeczna im. Stefana Batorego, do której w 2020 r. uczęszczało ok. 1400 osób (w tym 300 dorosłych). Aktywnie działały również szkoły w Brześciu – dwie prowadzone przy lokalnym oddziale ZPB, i jedna podległa Forum Inicjatyw Lokalnych pod kierownictwem Anny Paniszewej (likwidowana).
Według danych ZPB na Białorusi działa obecnie 120 takich ośrodków kształcenia, które przybierają różne formy prawne i organizacyjne. Najwięcej dzieci uczy się w ten sposób w Grodnie (1400), Baranowiczach (750), Brześciu (900), Mińsku (500), Lidzie (300), Wołkowysku (200), Borysowie (200) i Mozyrzu (200). Obecnie niemal 8 tys.uczniów pobiera lekcje języka polskiego w placówkach społecznych.
Ale bezprecedensowy atak białoruskiego reżimu wiosną 2021 na wszelkie oznaki polskości, aresztowanie liderów ZPB, dotknął również społeczne szkoły językowe uczące polskiego.
Do szkół komercyjnych uczących polskiego weszła prokuratura i inne służby z kontrolami. Sprawdzano nawet listy uczniów, wzywano ich później na przesłuchania. Reżim podjął wszelkie możliwe działania, by zastraszyć, zniechęcić do nauki polskiego.
OSW przypomina w raporcie, że 10 kwietnia głos w tej sprawie zabrał szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej, który zapowiedział dokładną weryfikację działalności polskich „ponad pięciuset firemek”, organizujących odpłatne kursy językowe, i „zaprowadzenie porządku”.
oprac. ba za osw.waw.pl/reform.by.nashaniva.by
6 komentarzy
DShK
25 sierpnia 2021 o 11:04Ludzie powinni mu dopier..ć za to kołchoźnik !
Czytelnik
25 sierpnia 2021 o 11:33przeprane komunistyczne myślenie … radziecki pokój
ak
25 sierpnia 2021 o 12:07Zdradził Polaków ! a jego i tak Ruskie wykiwają
kazdy kij ma dwa końce
26 sierpnia 2021 o 08:05W Polsce mieszka i dostaje emerytury kilkaset tysięcy były nauczycieli j. rosyjskiego w PRL-u. Ktoś ich zapraszał do Polski po 1945 r.? – Może już czas powiedzieć tym nieproszonym gościom: Paszli won!
MEL
26 sierpnia 2021 o 12:04Co ma wspólnego nauka j. rosyjskiego z tym co robi Łukaszenka.
dobra rada
26 sierpnia 2021 o 20:51MEL. Pogadaj ze swoim psem. Znajdziecie wspólny język.