Łukaszenka: „Dzięki mnie Zachód może spać spokojnie”. Odpowiedział, czy Rosja użyje broni jądrowej

fot:president.gov.by

„Zachód może spać spokojnie” – zapewnił Aleksander Łukaszenka, komentując dla agencji AP ogłoszoną 4 maja – „niezapowiedziany” sprawdzian gotowości bojowej białoruskiej armii.

Autorytarny przywódca Białorusi przyznał, że nie spodziewał się, że rosyjska „operacja” na Ukrainie będzie się tak długo przeciągać i twierdzi, że robi „wszystko”, aby aby zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą.

W wywiadzie udzielonym 5 maja  Associated Press, Aleksander Łukaszenka stwierdził, że Ukraina „prowokuje Rosję” i przekonywał, że Białoruś opowiada się za pokojem.

„Kategorycznie nie akceptujemy żadnej wojny. Zrobiliśmy i robimy teraz wszystko, aby uniknąć wojny. Dzięki waszemu pokornemu słudze, czyli mnie, rozpoczęły się negocjacje między Ukrainą a Rosją” – powiedział Łukaszenka, dodając:

„Ale dlaczego Ukraina, gdzie właściwie toczy się wojna, walka, ludzie giną – dlaczego Ukraina nie jest zainteresowana tymi negocjacjami?”

Łukaszenka podkreślił też, że robi „wszystko”, aby powstrzymać wojnę.

Wczoraj, 4 maja, białoruskie siły zbrojne ogłosiły niezapowiedziane ćwiczenia wojskowe. Wywołało to zaniepokojenie na Ukrainie.

Ale Łukaszenka zapewnił dziś w rozmowie  z AP, że ćwiczenia nikomu nie zagrażają.

„Nikomu nie grozimy i nikomu nie będziemy grozić. Co więcej, nie możemy grozić – wiemy, kto jest naszym przeciwnikiem, więc rozpętanie konfliktu, wojny tutaj na Zachodzie, nie jest w interesie państwa białoruskiego. Tak więc Zachód może spać spokojnie.”

Łukaszenka powiedział też, że „nie do przyjęcia” byłoby użycie broni jądrowej, ale nie jest w stanie powiedzieć, czy Rosja ma takie plany.

„Użycie broni jądrowej jest niedopuszczalne nie tylko dlatego, że jest tuż obok nas – nie jesteśmy za oceanem jak Stany Zjednoczone. Jest to również niedopuszczalne, ponieważ może wyrzucić naszą kulę ziemską z orbity” – powiedział Łukaszenka. „Czy Rosja jest do tego zdolna – to pytanie, które należy zadać rosyjskim przywódcom”.

oprac. ba za apnews.com

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: