24 czerwca stanowisko stracił Aleksander Mieżujew sekretarz białoruskiego BBN. Oodszedł rzekomo na własną prośbę, z powodu „skomplikowanej sytuacji rodzinnej”. Według eksperta wojskowego, ta dymisja ma związek z nadchodzącymi wyborami i zamiarem Łukaszenki dalszego wzmacniania swojej dyktatury.
Mieżujew został powołany na stanowisko sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Republiki Białoruś w grudniu 2013 roku. Koordynował działalność wszystkich struktur siłowych w kraju.Wcześniej pełnił funkcję przewodniczącego ds. bezpieczeństwa w Izbie Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi. Według informacji rzecznika prezydenta Białorusi z Rady Bezpieczeństwa Narodowego odszedł z przyczyn osobistych.
W takie tłumaczenia nie wierzy ekspert ds. wojskowości Aleksandr Alesin. Wiąże on rezygnację Mieżujewa z chęcią natychmiastowej modernizacji armii przez Łukaszenkę.
– Według moich informacji, z punktu widzenia służbowego do Mieżujewa nie było żadnych zastrzeżeń…. Jednak czasami zdarza się, że zasłużona osoba jest poproszona o napisanie „prośby o dymisję z powodów osobistych” nie dlatego, że źle pracuje, tylko dlatego, że zmieniły się wyzwania, zadania, potrzebni są ludzie nowej generacji. Myślę, że teraz nadszedł właśnie taki czas, a rezygnacja Aleksandra Meżujewa zbiega się z trendami w armii białoruskiej.
Problemem jest to, że armia białoruska musi się bardzo szybko zmienić, potrzebna jej drastyczna modernizacja. Sądzę, że Ukraina majaczy stale w głowie prezydenta jako przykład tego, co się może stać, kiedy armia pozostanie bez należytej uwagi. Być może to spowodowało tak gwałtowne przemieszczanie się kadr w armii.
Alesin zwraca uwagę, że 23 czerwca br. zdymisjonowany został również dowódca wojsk rakietowych i artylerii Oleg Zemskow. Według niego, Łukaszenka pozbywa się ludzi, którzy nie gwarantują mu przyśpieszenia tempa modernizacji armii.
Zdaniem eksperta, na decyzje o dymisji Mażujewa mogły mieć wpływ czynniki polityczne, związane z nadchodzącymi wyborami i zamiarem Łukaszenki dalszego wzmacniania dyktatury.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Kardamon
25 czerwca 2015 o 00:46I ma rację Łukaszenka. W Polsce powinno zrobić się dokładnie to samo. Przewietrzyć dowództwo Wojsk Polskich, wysłać na emeryturę 1/3 generałów, a w ich miejsce dać młodych ,ambitnych, nie splamionych komuną i WSIą sprawdzonych pod każdym względem Polaków., którzy szybko, dobrze i bez przekrętów zmodernizowali by nasze siły zbrojne tak sponiewierane przez nierządy POpaprańców.
Baca
26 czerwca 2015 o 14:19tak dziatków dac wnuki bawic i niech dychają a młodzi niech walcą z ta ruską zarazą są po stydyjach polskich i amerykanskich to mają dobże poukładane w głowach takich nasa ojcyzna potrzebuje anie jenirałow gawedziorzy [nikomu nic nie ublizając ] nichta juz dychająhej