Aleksander Łukaszenka ogłosił, w jaki sposób zamierza walczyć z pogłębiającym się kryzysem demograficznym na Białorusi. Młodym rodzicom obiecuje wielkie pieniądze za każde urodzone dziecko, a ekonomiści zastanawiają się, gdzie państwo znajdzie dodatkowe 2 mld usd.
„My teraz myślimy, jak pomóc kobietom, – jak rodzinom pomagać … Zaproponowali mi wdrożenie projektu „Duża rodzina”. Za pierwsze dziecko – 10 tyś. dolarów. My będziemy zakładać konta dolarowe…. Za drugie dziecko – dwadzieścia tysięcy dolarów, za trzecie – podwoimy kwotę. A jeśli jeszcze ty sam na to konto włożysz swoje pieniądze, to my damy dwa razy więcej – obiecuje białoruski prezydent.
Oprócz pieniędzy, młodym wielodzietnym rodzinom prezydent obiecał mieszkania.
„Pieniądze na to znajdziemy. Samochodów tylko nie znajdziemy – ale kupimy. To wszystko nic nie znaczy. Ale jeśli nie będziemy mieli wystarczająco dużo ludnośic – to o niepodległości możemy zapomnieć” – powiedział baćka.
Według wyliczeń dziennika „Nasza Niwa”, plany Łukaszenki choć zacne, wymagają ogromnych pieniędzy. Według Narodowego Komitetu Statystyki, w ubiegłym roku na Białorusi urodziło się prawie 116.000 dzieci. Jeśli ich rodzice otrzymają obiecane pieniądze, to budżet państwa będzie to kosztowało minimum 2 miliardy dolarów, przy założeniu, że nie wypłaca się dodatkowych środków na piąte i szóste dziecko.
2 miliardy dolarów to tyle, ile białoruski budżet przeznaczył w tym roku na edukację, zdrowie, kulturę i sportu razem. Jest to około 15% wszystkich wydatków rządowych.
Kresy24.pl/nn.by/euroradio.fm
1 komentarz
Marek
9 października 2013 o 14:21To mówię ja, prez. Łukaszenka – wkradła się niewielka pomyłka, miałem na myśli oczywiście ruble białoruskie a nie dolary, ale sumy się zgadzają !