Białoruski przywódca spotkał się w czwartek w Mińsku z przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, kardynałem Jean-Louis Tauranem, który przybył na Białoruś, by uczestniczyć w uroczystościach 400 – lecia obecności Cudownego Obrazu Matki Bożej w Budsławiu.
Aleksander Łukaszenka zapewnił dostojnego gościa, że w rządzonym przez niego kraju panuje pokój religijny i stabilność, nie ma spraw niezałatwionych a Białoruś i on sam bardzo dużo zrobił dla rozwoju Kościoła Katolickiego.
„Na Białorusi funkcjonuje 25 konfesji, wśród których wiodącą jest Rosyjska Cerkiew Prawosławna a drugą co do wielkości Kościół Katolicki. W kraju zapewniony jest pokój międzywyznaniowy i stabilność, a ja jestem przekonany, że dwa największe kościoły znalazły drogę, którą wspólnie będą dążyć do rozwoju współpracy” – powiedział prezydent.
Łukaszenka poinformował, że podjął decyzje o budowie w Mińsku centrum duchowo – edukacyjnego i wyraził nadzieję, że kapłanami będą częściej zostawali obywatele Białorusi.
Na zakończenie spotkania Łukaszenka poprosił Jean-Louis Taurana, by przekazał papieżowi Franciszkowi, że katolicy w jego kraju będą zajmować godne miejsce na Białorusi.
Publicysta katolicki Piotr Rudkouski, komentując spotkanie prezydenta z legatem papieskim powiedział radiu Svaboda, że na Białorusi jest wiele problemów z duszpasterstwem i wypełnianiem posługi przez księży. Chodzi przede wszystkim o tzw. sprawy kadrowe, które z założenia powinny być sprawami wewnętrznymi kościoła. Na Białorusi zaproszenie do pracy księdza z zagranicy, to już wchodzenie w zależności z władzami świeckimi – powiedział Rudkouski.
Podkreślił, że księża ciągle borykają się z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę kościołów a procedury ze zgromadzeniem odpowiedniej dokumentacji stają się coraz bardziej skomplikowane.
Jeśli chodzi o wypowiedź Łukaszenki dotyczącą białoruskiej narodowości księży, to zdaniem Rudkouskiego, powinni oni być przede wszystkim kapłanami, poświęcać się służbie Bogu i wiernym. Z punktu widzenia kościoła katolickiego narodowość kapłana ma znaczenie drugorzędne, choć rzeczywiście prawo kościelne mówi, że lepiej, jeśli kapłan pochodzi z danej ziemi. Publicysta podkreślił, że księża z Polski pracujący na Białorusi biegle mówia po białorusku, rozumieją mentalność ludzi, jednym słowem doskonale wpisują się w białoruski kontekst.
Według oficjalnych przekazów, podczas spotkania Łukaszenki z wysłannikiem z Watykanu, nie została poruszona kwestia ewentualnej wizyty Ojca świętego na Białorusi.
Rudkouski uważa, że na chwilę obecną nie ma żadnych podstaw, by oczekiwać wizyty papieża w ich kraju
Kresy24.pl/euroradio.fm/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!