14 grudnia Izba Reprezentantów białoruskiego „parlamentu” przyjęła projekt ustawy „O zmianie ustawy Republiki Białoruś „O obywatelstwie Republiki Białoruś”. Zakłada ona min. pozbawianie obywatelstaw białoruskiego osób, skazanych przez podporządkowane reżimowi sądy za „ekstremizm”.
Projekt wprowadza nową przesłankę utraty obywatelstwa – „uprawomocnione orzeczenie sądu Republiki Białoruś, potwierdzające udział osoby w działalności ekstremistycznej lub wyrządzanie poważnej szkody interesom Republiki Białoruś, jeżeli taka osoba przebywa poza granicami kraju.”
Inne nowości w projekcie ustawy to:
- wprowadzenie obowiązkowego ślubowania dla osób nabywających obywatelstwo Republiki Białoruś,
- unieważnienie decyzji o nadaniu obywatelstwa Republiki Białoruś, jeżeli osoba odmówiła złożenia ślubowania,
- ocena poziomu znajomości jednego z języków państwowych przy przyjęciu do obywatelstwa,
- obowiązek obywatela Republiki Białorusi informowania władz na piśmie lub w formie elektronicznej o posiadaniu obywatelstwa obcego państwa, zezwolenia na pobyt lub innego dokumentu obcego państwa, który daje prawo do świadczeń w związku z poglądami politycznymi, religijnymi lub przynależnością narodową.
Odpowiedzialna za przygotowanie projekt deputowana Lilja Ananicz powiedziała w wywiadzie dla Białoruskiej telewizji, że decyzję o pozbawieniu obywatelstwa podejmie Aleksander Łukaszenka:
„Prawo zawiera wyczerpującą listę przesłanek w postaci czynów karalnych przeciwko państwu, przeciwko bezpieczeństwu narodowemu. Niezależnie od powodów nabycia obywatelstwa może to prowadzić do utraty obywatelstwa Republiki Białoruś”.
Według Andrieja Jegorowa, koordynatora ds. pomocy międzynarodowej w biurze Swietłany Tichanowskiej, pozbawianie obywatelstaw białoruskiego osób, skazanych za „ekstremizm” to nic innego jak chęć ukarania Białorusinów, „których nie można wsadzić za kratki na Białorusi”.
„Nie da się ukarać tych ludzi w kraju, ale ponieważ bardzo chcą, więc wymyślają inne środki: konfiskatę mienia, pozbawienie obywatelstwa. Władze mają na to wystarczające środki. Oczywiście nie mogą ukarać wszystkich, ponieważ nie mogą wykryć wszystkich. Orientacyjnie, ktoś może zostać przepuszczony przez tę procedurę. Być może mówimy o dziesiątkach osób, nie jest jasne o setkach, ale na pewno nie będą to tysiące. To będzie symboliczna kara, żeby inni się bali” – mówi Andriej Jegorow.
Według eksperta, pozbawienie obywatelstwa skomplikuje życie ludzi za granicą. Najprawdopodobniej będą musieli ubiegać się o ochronę międzynarodową.
„Nie jest jasne, co zrobią, gdy nadejdzie jakaś liberalizacja. Wyobraźmy sobie, że wszyscy więźniowie polityczni zostaną zwolnieni. I nie jest jasne, co zrobić, gdy taki bezpaństwowiec powróci. To prawo nie jest zgodne z podstawowymi zasadami praw człowieka. Nikt nie może być pozbawiony obywatelstwa bez powodu. Jest to sprzeczne z Deklaracją Praw Człowieka” – mówi Andriej Jegorow.
ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!