Wczoraj, w godzinach wieczornych zmarł kardynał Lubomyr Huzar, zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w latach 2001-2011, arcybiskup kijowsko-halicki.
Na wieść o tym smutnym wydarzeniu, prezydent Petro Poroszenko napisał:
Chcę wyrazić głęboki szacunek dla tego światłego człowieka – prawdziwego ascety – który z odwagą głosił Ukraińcom słowo boże w dwóch stuleciach, na przełomie tysiącleci.
Lubomyr Huzar był jednym z tych, którzy dokonali wyboru Josepha Ratzingera na papieża.
Lubomyr Huzar był tym, który przywrócił Kościół greckokatolicki całemu narodowi, wydobywając go z dusznej kryjówki, czyli dawnej Galicji.
Nie to jest jednak w tym momencie dla nas najważniejsze. Smutkowi towarzyszącemu odejściu człowieka i sługi Kościoła, stanowiącego część naszego Kościoła, towarzyszy żałoba po niekłamanym orędowniku pełnego pojednania polsko-ukraińskiego, które, jak podkreślał sam hierarcha, oparte może być tylko na prawdzie.
Na odsłoniętej niedawno w Żytomierzu tablicy pamiątkowej Lecha Kaczyńskiego wyryte zostały słowa: „przyjaciel Ukrainy”. O zmarłym kardynale można powiedzieć, że był przyjacielem Polski. Warto, żeby ta myśl – ona również – została kiedyś uwieczniona w drogim kamieniu.
Kresy24.pl
11 komentarzy
tagore
1 czerwca 2017 o 08:44„O zmarłym kardynale można powiedzieć, że był przyjacielem Polski. ” Mam nadzieję ,że Autor jest nieświadomy faktu ,że w jednym z ostatnich wywiadów
ten człowiek mówił o OUN-B i jej UPA w superlatywach.
Wypadało by wskazać fakty uzasadniające laurkę dla tego kardynała ,który reprezentował poglądy ukraińskiej emigracji wrogie polskiej racji stanu.
Japa
1 czerwca 2017 o 09:20Niech mu ziemia puchem bedzie, ale w żadną przyjazń grekokatolickiej cerkwi i poszczególnych jej funkcjonariuszy nie wierzę. To oni błogosławili topory, widły i inne ostra narzedzia służące do mordowania Polaków. Zaś sam „pokojnik” sankcjonował juszczenkowskie metody banderyzacji. O zmarłych tylko dobrze. Wybacz Panie.
SyøTroll
1 czerwca 2017 o 09:46Przynajmniej optował za rozwiązaniami pokojowymi, niech mu ziemia lekką będzie.
prawy
1 czerwca 2017 o 10:03„które, jak sam podkreślał, oparte może być tylko na prawdzie.”
Konkretnie!
Jakiej?
Wiatrowyczowej ?
tagore
1 czerwca 2017 o 11:19A gdzie mój wpis?
kocki
1 czerwca 2017 o 11:58Bardzo szanowany i mądry człowiek…bardzo niewiele tacy osób i w Polska i w Ukraina -moge powiedzieć -nie wiem taci teraz.
SyøTroll
1 czerwca 2017 o 15:19Dał głos „kaznodzieja z karabinem” Turczynow z RBNiO, odgrażając się że Wojna Domowa w Donbasie skończy się kiedy ukraińscy „anty”terroryści najadą na Moskwę. Od trzech lat nie są w stanie spacyfikować oporu „Republik Ludowych”, więc o łupieniu Moskwy to mogą jedynie pomarzyć.
https://twitter.com/dimsmirnov175/status/870207500309725184
amtrak1971
1 czerwca 2017 o 15:24,,, co zrobil dla Polski ? tak moze w kilku zdaniach ,, nagle wszyscy ludzie Boga to good guys a kto blogoslawil sztandary i stal w paradach w latach wojny czy we Lwowie ( polskim miescie ) czy gdzie indziej,,?, tacy ludzie maja bardzo duzy wplyw na ludnosc cywilna , przeciez ONI dobrze wiedzieli o mordach na ludnosci polskiej ,
lolek
2 czerwca 2017 o 09:06Taki sam „przyjeciel” jak Szewach Weiss:)
prawy
2 czerwca 2017 o 11:26Co z wychwaleniem sprawców Genocidum Atrox, ma wspólnego Szewach Weiss ?
Natomiast Huzar miał coś wspólnego z tym:
http://kresy.pl/wydarzenia/ks-isakowicz-zaleski-dla-kresow-pl-watykan-polskie-wladze-musza-interweniowac-ws-abpa-mokrzyckiego/
lolek
2 czerwca 2017 o 12:55Per analogiam. Huzar promował i usprawiedliwiał banderyzm, a w PL jest przedstawiany jako przyjaciel Polski. Weiss opowiada się za wypłatą przez Polskę odszkodowań amerykańskim Żydom za mienie po polskich (70 mld USD), a tu jest nazywany przyjacielem. To taki sam typ przyjaźni a la nasze media i ich rzetelność.