Na sumę prawie 2 mln dolarów opiewa kontrakt na zakup partii nowych karabinów maszynowych dla Narodowych Sił Zbrojnych Łotwy. Co roku będą też wzrastać wydatki na armię.
Łotewskie wojsko otrzyma w najbliższym czasie nowe karabiny maszynowe Browning M2HB — QC. Kwota kontraktu z belgijską firmą FN Hernstal opiewa na 1,8 mln dolarów. Ministerstwo Obrony w Rydze nie chce ujawniać szczegółów umowy, wiadomo jednak, że wydatki na armię będą w najbliższych latach jedynie rosły. W tym roku Łotwa wydała na obronę jedynie 0,93% produktu krajowego brutto. Tymczasem NATO rekomenduje, aby było to 2%.
I powoli, ale konsekwentnie środki wkładane w łotewską armię będą się powiększać. W nadchodzącym roku mają one stanowić już nie mniej niż 1% PKB, w 2016 – 1,1%, w 2017 – 1,3%, a w 2018 – 1,5% PKB.
– To budżet nie na przeżycie, lecz na rozwój. Naszym celem jest teraz dynamiczny rozwój Sił Zbrojnych do poziomu niezbędnego do zapewnienia obrony kraju – podsumował przyszłoroczne asygnacje na armię szef resortu Raimonds Vejonis.
Kresy24.pl/delfi.lv
1 komentarz
anka11
28 grudnia 2014 o 22:04Łotwa, która ma 2 mln mieszkańców (tyle co Warszawa) i tak się nie obroni. Demografia robi swoje…. 🙁