W ramach bojkotu energii elektrycznej z niebezpiecznej białoruskiej elektrowni jądrowej (BelNPP) w Ostrowcu, litewski regulator w poniedziałek jednogłośnie zatwierdził plan maksymalnego obniżenia przepustowości połączeń energetycznych z Białorusią.
Ma to zatrzymać import prądu z elektrowni atomowej w Ostrowcu do państw bałtyckich.
Decyzję podjął litewski Urząd Regulacji Energetyki. Po zmniejszeniu maksymalnej przepustowości (Total Transfer Capacity, TTC) Łotwa będzie mogła wykorzystywać w handlu z Rosją tylko takie przepustowości, które będą odpowiadały przepustowości linii. Jednym słowem decyzja Wilna uniemożliwiŁotwie i Estonii zakup dodatkowej energii białoruskiej z Rosji, oprócz tej, którą już kupują (320mW).
Litwa zawiesiła import energii elektrycznej z Białorusi od listopada zeszłego roku, kiedy to Białoruska Elektrownia Atomowa w Ostrowcu rozpoczęła produkcję energii elektrycznej.
Fizycznie jednak energia elektryczna pochodzenia białoruskiego nadal była dostarczana na Litwę – aż do czasu, gdy Ukraina przestała ją kupować na Białorusi.
Fizycznie jednak energia elektryczna pochodzenia białoruskiego nadal była dostarczana na Litwę – aż do czasu, gdy Ukraina przestała ją kupować na Białorusi.
Tymczasem po awarii z 12 lipca br. (w zaledwie miesiąc po uruchomieniu) białoruska elektrownia nadal nie pracuje. Białoruska strona nie podaje powodów wstrzymania produkcji energii.
oprac. ba za delfi.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!