Litewscy nacjonaliści tuż po nowym roku rozpętali nową nagonkę na szkoły mniejszości narodowych. Tym razem na szkoły z rosyjskim językiem nauczania. Całkiem niedawno został przeprowadzony atak na polską Szkołę Podstawową im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach i Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu w rejonie trockim. Chociaż jeszcze w roku 2000 Litwa podpisała i ratyfikowała bez wyjątków Konwencję Ramową o Ochronie Praw Mniejszości Narodowych, która to gwarantuje dla autochtonicznych mniejszości narodowych między innymi prawo do swych narodowych szkół.
W tej sprawie prezesi Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” oraz Związku Polaków na Litwie, Krystyna Dzierżyńska i Waldemar Tomaszewski, wydali oświadczenie, w którym apelują do premier Litwy Ingridy Šimonytė i mera Wilna Valdasa Benkunskasa o powstrzymanie bezprawnej nagonki na szkoły mniejszości narodowych płynącej z ust ministra oświaty Gintautasa Jakštysa i wicemera m. Wilna Arūnasa Šilerisa.
Całość oświadczenia publikujemy poniżej.
RES na podst. https://l24.lt
2 komentarzy
validator
9 stycznia 2024 o 12:18Litewscy nacjonaliści chyba zapominają o Suwałkach…Można im szybko odświeżyć pamięć.
Wasko
10 stycznia 2024 o 08:31Smutne .