Na co przygotowuje się Kreml?
Celem prezydenta Rosji Władimira Putina jest nie tylko pokonanie Ukrainy, ale także długoterminowa konfrontacja z Zachodem – twierdzi szef Służby Bezpieczeństwa Państwowego Litwy Darius Javniškis.
Według niego wojna Rosji z Ukrainą pozostanie najważniejszym czynnikiem kształtującym agendę bezpieczeństwa regionu. W tym Litwy. Javniškis przewiduje, że sytuacja prawdopodobnie pozostanie taka sama jak w roku ubiegłym. Za mało prawdopodobne uważa fakt, że rosyjska agresja, jej cele i strategie ulegną zmianie w tym roku.
„Oczywiście nie widzimy przesłanek do zamrożenia konfliktu lub jego rozwiązania, ani chęci ze strony Putina, jego administracji w tym kierunku” – cytuje Dariusa Javniškisa portal delfi.lt..
Zauważa, że celem Putina jest klęska Ukrainy, „denazyfikacja” i „demilitaryzacja”, kontrola nad okupowanymi terytoriami i nie tylko. Szef Służby Bezpieczeństwa Państwowego Litwy uważa, że Moskwa przygotowuje się do długotrwałej konfrontacji z Zachodem, dysponuje szerokim wachlarzem narzędzi.
Nie wyklucza, że Kreml wykorzysta te narzędzia do ograniczenia pomocy dla Ukrainy, wykorzystania informacji i operacji cybernetycznych, szantażu nuklearnego, a także nie wyklucza incydentów na terytoriach państw NATO.
Dla przypomnienia, niemiecka gazeta Bild doniosła o tajnych dokumentach Berlina, które opisują hipotetyczny scenariusz przygotowań do ewentualnego przyszłego konfliktu pomiędzy NATO a Rosją. Z dokumentu wynika, że Sojusz spodziewa się eskalacji z Federacją Rosyjską już w lutym br.
ba za delfi.lt
2 komentarzy
Marek M
24 stycznia 2024 o 11:34Putin określił swoje cele jasno na sławnej konferencji w Monachium .Niestety zachodnie elity nie wzięły tego powaznie do siebie.
Kocur
24 stycznia 2024 o 13:54Teraz jest najlepszy czas na rozwałkę rosji w drobny mak, ale niektórzy się tego panicznie boją. Przecież jest jasne, że kreml nie poprzestanie na Ukrainie. Może otwartego konfliktu z NATO nie będzie, ale wojna hybrydowa (chyba już trwa). A może rosję podzielić na strefy wpływów, tak jak Niemcy. Nie jestem żadnym specem od polityki, tylko czasami nachodzą mnie różne pomysły (może nierealne).