Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy wystosowało notę do władz Federacji Rosyjskiej w sprawie usunięcia we Włodzimierzu nad Klaźmą pomnika poświęconego ofiarom komunistycznych represji, w tym przedwojennemu litewskiemu dyplomacie Mečislovasowi Reinysowi oraz przeciw odsłonięciu w Królewcu pomnika Michaiła Murawjowa – carskiego wileńskiego generał-gubernatora, który krwawo tłumił Powstanie Styczniowe.
Przypomnijmy, iż w położonym około 200 km na wschód od Moskwy obwodowym mieście Włodzimierz nad Klaźmą zdemontowano tablice pamiątkowe, poświęcone ofiarom sowieckich represji, w tym przedwojennemu polskiemu ministrowi Janowi Stanisławowi Jankowskiemu, błogosławionemu Klemensowi Szeptyckiemu, japońskiemu generałowi Akikusa Siunie oraz przedwojennemu ministrowi spraw zagranicznych Litwy Mečislovasowi Reinysowi.
Kompleks memorialny, w którym znajdowały się tablice, został wzniesiony na miejscu masowego grobu; wszystkie pochowane tam ofiary represji zmarły w znajdującym się nieopodal cmentarza Włodzimierskim Więzieniu Centralnym – największym więzieniu Rosji, utworzonym w roku 1783 ukazem carycy Katarzyny II.
Litewskie MSZ poinformowało, że w nocie przekazanej przedstawicielowi ambasady Rosji w Wilnie zwrócono uwagę, iż usunięcie tablic upamiętniających ofiary represji z cmentarza koło więzienia we Włodzimierzu nad Klaźmą to:
„nie pierwszy przypadek niszczenia w Rosji pomników upamiętniających ofiary reżimu”. Takie działania nie mogą być postrzegane inaczej niż jako naruszenie prawdy historycznej i zbezczeszczenie pamięci ofiar stalinowskiego reżimu totalitarnego, dlatego ministerstwo zażądało od odpowiedzialnych władz rosyjskich przywrócenia zniszczonych pomników”.
MSZ Litwy zażądało od władz Rosji „niezwłocznego wyjaśnienia okoliczności aktu wandalizmu we Włodzimierzu” i postawienia sprawców przed sądem, a także „natychmiastowego przywrócenia tablicy upamiętniającej Mečislovasa Reinysa” – duchownego, polityka, dyplomaty, który w latach 1925–1926 pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych Litwy.
W latach powojennych arcybiskup Reinys protestował przeciwko zwalczaniu Kościoła przez władze sowieckie. W 1947 roku został skazany na osiem lat więzienia za działalność antysowiecką. Sześć lat później zmarł w więzieniu we Włodzimierzu i został pochowany w masowym grobie na pobliskim cmentarzu.
Ponadto MSZ Litwy w przekazanej nocie wyraziło też rozczarowanie faktem, że
„w tym samym czasie, gdy w jednym z regionów Rosji niszczone są pomniki ofiar represji sowieckich, w obwodzie królewieckim odsłonięto pomnik słynnego ze swego okrucieństwa Michaiła Murawjowa, urzędnika carskiego imperium rosyjskiego, który skazał na śmierć wielu uczestników Powstania Styczniowego i deportował tysiące z nich na Syberię”.
Rosyjskie media poinformowały w tym tygodniu o odsłonięciu w Królewcu pomnika Murawjowa. Pomnik stanął w pobliżu konsulatu generalnego Litwy w tym mieście. Murawjow, carski generał-gubernator Litwy w latach 1861–1865, ze względu na stosowany terror nazwany „Wieszatielem”, nie miał żadnego związku z Królewcem – zauważała w komentarzu niezależna rosyjska „Nowaja Gazieta”. Pomnik odsłonił szef władz obwodowych Anton Alichanow.
RES na podst.: BNS; urm.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!