Szambo wylało się z ekranów litewskich telewizorów. Publiczna TV zarzuciła liderowi AWPL Waldemarowi Tomaszewskimu związki z kontrolowanym przez KGB Zarządem stosunków międzyregionalnych i kulturalnych przy administracji Rosji i zasugerowała, że próbę wprowadzenia Rosjan do litewskiego sejmu z list AWPL wspomagał finansowo Kreml.
Nie bez znaczenia pozostaje moment odpalenia tej „sensacji”. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie została właśnie zaproszona do udziału w koalicyjnym rządzie socjaldemokratów, Partii Pracy oraz Partii Porządek i Sprawiedliwość.
Tomaszewski kategorycznie zaprzecza współpracy z Rosją i ocenia, że jest to polityczna prowokacja, o której autorstwo AWPL podejrzewa szefa sejmowego komitetu bezpieczeństwa narodowego Arvydasa Anuszauskasa.
Na stronie internetowej AWPL pojawiło się w tej sprawie oświadczenie Biura Prasowego partii:
„W wyborach do Sejmu 2012 roku Akcja Wyborcza Polaków na Litwie uzyskała największe zaufanie wyborców w historii swojej działalności, zdobywając 6 proc. głosów i 8 mandatów w Sejmie. AWPL, posiadająca renomę partii uczciwej i solidnej, w zeszłym tygodniu została zaproszona do udziału w kształtowaniu większości rządzącej. Fakt ten oraz rosnące zaufanie wyborców nie wszystkim, delikatnie mówiąc, się podoba. Nieprzypadkowo bowiem w mediach ukazały się prowokacyjne reportaże, skierowane przeciwko partii AWPL i jej liderowi (Panorama Tygodnia i in.). Podobna prowokacja zabrzmiała z ust A. Anuszauskasa jeszcze przed wyborami, w czerwcu 2012 roku. Ponownie oświadczamy, że nie będziemy reagowali na jakiekolwiek polityczne prowokacje mediów i konserwatystów, lecz spokojnie będziemy pracowali na rzecz dobra mieszkańców Litwy”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!