Siły Zbrojne Litwy podniosły stan gotowości bojowej w związku z rozpoczynającymi się 10 lutego manewrami, które Rosja prowadzi wraz z armią białoruską – potwierdził w poniedziałek dowódca Sił Zbrojnych Waldemaras Rupšys w rozmowie z agencją BNS.
Koncentracja rosyjskich wojsk i sprzętu wojskowego w pobliżu granicy z Ukrainą, jak również ćwiczenia Sojusznicza stanowczość 2022 na Białorusi, wzbudziły na Zachodzie obawy o bezpieczeństwo w Europie Środkowej i Wschodniej. Skłoniło to armię litewską do zwiększenia gotowości bojowej.
„Poziom gotowości jest konieczny (…), abyśmy mogli reagować na zmieniającą się sytuację lub potencjalne zagrożenie dla nas i być we właściwym miejscu z potrzebnymi nam zdolnościami” – powiedział generał broni.
Według litewskiego dowódcy, siły zbrojne tego kraju są teraz skoncentrowane we właściwych miejscach, co pomaga skrócić czas reakcji i pozwala reagować na pojawiające się zagrożenia.
Rupšys powiedział, że jest „głęboko przekonany”, że po ćwiczeniach część rosyjskich żołnierzy pozostanie w kraju.
Według niego, w tej chwili nie występuje bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Litwy ze strony Białorusi.
Rosja zaprzecza planowaniu inwazji na Ukrainę, ale domaga się, aby takie kraje jak Ukraina i Gruzja nie miały mozliwości przystąpienia do NATO, a siły obecnie rozmieszczone w Europie Wschodniej zostały zredukowane.
Sojusz twierdzi, że nie będzie negocjował swoich podstawowych zasad, takich jak obrona członków NATO czy polityka otwartych drzwi.
oprac. ba za bns.lt/lrt.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!