Izba niższa białoruskiego parlamentu przyjęła w drugim czytaniu znowelizowaną ustawę zdrowotną, w myśl której lekarz, któremu sumienie nie pozwala na zabijanie dzieci nienarodzonych, będzie miał prawo do odmówienia przeprowadzenia aborcji. Zmiany dotyczą sytuacji, gdy ciąża nie zagraża życiu lub zdrowiu kobiety.
Znowelizowana ustawa zakłada, że o swojej decyzji lekarz będzie musiał poinformować ordynatora, ten z kolei zobowiązany będzie do znalezienia innego specjalisty, który podejmie się wykonania aborcji. Ustawa nakłada na szpitale ginekologiczno – położnicze obowiązek zapewnienia kobietom – decydującym się na przerwanie ciąży – udzielenia konsultacji psychologicznych.
Białoruskie kobiety mogą usunąć ciążę na życzenie do 12 tygodnia ciąży bez podania przyczyny. Jeśli występują wskazania medyczne, dokonanie aborcji jest możliwe w dowolnym momencie trwania ciąży. Do 22 tygodnia ciąży dopuszcza się możliwość usuniecia ciąży z tzw. przyczyn społecznych ( wielodzietność rodziny lub rozwód małżonków w czasie trwania ciąży). W 2013 roku białoruski rząd wprowadził obostrzenia w przeprowadzaniu tak zwanych późnych aborcji. Między 13 a 22 tygodniem ciąży aborcje mogą być dokonywane tylko w przypadku gwałtu lub pozbawienia praw rodzicielskich.
Według danych Ministerstwa Zdrowia, każdego roku około 92% aborcji wykonuje się do 12 tygodnia ciąży. W 2011 roku na Białorusi wykonano 26 858 aborcji, w 2009 – 30 860, a w roku 2000 – prawie 122 tysiące.
Jeszcze kilka lat temu białoruskie kobiety były zachęcane do aborcji, ale od kiedy kraj coraz bardziej zaczął się pogrążać w kryzysie demograficznym, władza uznała, że lekarstwem będzie ograniczenie liczby aborcji na życzenie.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!